EMU-NES #PL FORUM © 2004-2015

Bardzo lubię musztardę, jako odmiana od pospolitego ketchupu musztarda już kawałek czasu temu wydawała mi się sosem z nieco poważniejszą historią, bardziej tradycyjym. Jakoś w zbliżonym czasie bardzo chciałem trochę ją polubić oraz dowiedzieć się z czym dobrze smakuje.

Trochę to trwało, do musztardy przekonywałem się dość długo ale chętnie bo chociaż mnie z początku odrzucała to czułem jakąś ciekawość tego wyśmienitego sosu. Dzisiaj lubię ją bardzo, pasuje do różnych mięs (chociaż do niektórych nie pasuje mi zupełnie), kanapek (również bezmięsnych) i rozmaitych innych potraw.

Moich trzech faworytów to:

- Kamis - Ognista - posiada fajny lekko ostry posmak chilli, tzn. nie pali jak szalona ale czuć w niej ostrość charakterystyczną dla Chili.
- Musztarda Kielecka - Chrzanowa - no własnie, tutaj tylko kielecka bo próbowałem chyba jakiejś jeszcze chrzanowej (pewno Kamis) i nie była na tyle ciekawa aby ją jakoś bardziej polubić.
- jakaś słodka Develey - dokładnie nie pamiętam jaka ale sprawiła, że musztardy zaczęły mi smakować; dosyć tłusta ale bardzo smaczna; udowodniła mi że Develey robi bardzo smaczne musztardy.

Zapraszam do dyskusji. Jakie jest Wasze zdanie na temat musztard wszelakich; z czym najlepiej Wam smakują (mile widziane nietuzinkowe propozycje smakowe jednak mieszczące się w granicach rozsądku) oraz jakich macie faworytów.

Heh co za temat  :P Choć musztard specjalnie nie jadam to czasem zdarza się że do czegoś ją dodaję. Jaka mi najbardziej smakuje?? Chyba Musztarda Sarepska. A gdy sarepskiej nie ma pod ręką to ujdzie delikatesowa.

Rzeczywiście temat dość nietypowy. Nie jestem jakimś specjalnym wielbicielem tego sosu ale niektóre naprawdę mi smakują. Obecnie mam w lodówce musztardę francuską Develey - to ta z całymi ziarenkami gorczycy. Ma trochę kwaskowaty smak i jadam ją z pasztetem (Podlaski, drobiowy; kto założy temat o pasztetach?). Jednak najciekawszą musztardą jaką jadłem była angielska Coleman's. Ostrością dorównuje chrzanowi wasabi i podobnie czuć drapanie pod czaszką po zjedzeniu tego.

Ja osobiście uwielbiam musztardę, mogę ją jeść naprawdę do wszystkiego. Moim faworytem i jednocześnie musztardą, na której się wychowałem, jest mój grudziądzki produkt z firmy Ocetix - Musztarda Sarepska.

Wynalazki Kamisu również są przeze mnie chętnie pałaszowane. Zwłaszcza francuska, chrzanowa i czasami miodowa. Ostatnio spróbowałem bawarskiej. Była koloru brązowego i przypominała bardziej nutellę, aniżeli musztardę. Była również podobnie do nutelli słodka. Aż za.

Kamis, musztarda Rosyjska *_*


edit: Ostraaaaaaaaaaaa! Też lubię. [dop.daf]

musztarda rosyjska - dla mnie absoultnie namber 1

Ja właśnie Sarepskich, Deklikatesowych i Kremskich nie lubię jakoś; mają dla mnie zbyt delikatny smak aby wystarczająco zaznaczał się w pełnej gamie smaków jakiejś potrawy.

Co do rosyjskiej Kamisa; znam, ale ona jest jakoś dziwnie ostra; tak bezczelnie ostra można powiedzieć. Tzn. Ostra jest, nawet nie najbardziej ale ma tą ostrość taką konkretną, specjalnie za nią nie przepadam. Niemniej jednak wiem o jaką ostrość miał na myśli Sogetsu mówiac o tej angielskiej Coleman's; to jest prawdopodobnie to urywanie mordy spotykane również w niektórych Djionach. Właśnie, jakie dostępne u nas musztardy posiadają tą specyficzną właściwość? Bo jakoś trafić nie mogę; taką ostrość lubię.

Nie no, lepiej Alzen zrób temacik jeszcze jak smakuje odświerzona olejem wędlina ze sklepu.
Bekę lekką mam z tego tematu, ale się wypowiem.
Musztardę bardzo lubię, szczególnie do dań grillowych, a ta Ruska jest po prostu genialna. Z taką kaszaneczką jest po prostu zarypista, czy taką kiełbaseczką z patelni, czy grilla. Niesamowita jest to przyprawa. P.s.
Pozdro z Bydgoszczy ;] zamiast robić zada to se na forum piszę, bo dla mnie jest po prostu banałem to, czego tutaj uczą, więc egzamin mam bankowo zdany ;].
Edit zadańmiało być sorka.

Co to za temat - do jasnej, ciasnej~!? To jest, kurcze forum o NESsie, i innych konsolach, czy może forum dla fanów Roberta Makłowicza~? Może jeszcze ktoś "inteligentny" założy temat "Twój ulubiony kolor". Ręce mi opadają, gdy widzę takie tematy na forum _^_

Tak ode mnie jeszcze, to ja lubię starty chrzan  :dry:

Też podobnie tak pomyślałem, jak przeczytałem samą nazwę tematu: WTF?????? No ale, szczerze mówiąc, no to to jest forum fanów NESa a nie jakiegoś Roberta Makłowicza, OK, no ale skoro tak, no to w tym wypadku trzeba będzie pousuwać co najmniej 50% tematów, głównie z Hyde parku :P .

Hyde Park, z założenia służy do wypowiadania się na najróżniejsze tematy, nie związane z tematyką forum, więc ten wątek jest jak najbardziej na miejscu.

Przy okazji, co sądzicie o połączeniu musztardy z ketchupem? Lubię taką kombinację do parówek.

Musztarda z tesco w takim jakby słoiku.

Jest jej dużo, jest tania i jest... pyszna!

Jak ktoś lubi ostrą, to polecam.

Dla mnie im bardziej ostra, tym lepsza.

Owszem lubię ostre, ale takie zaje<cenzura> ostre. Rosyjska jest dobra. Jednakże często najlepiej smakuje mi... stołowa! (od Roleskiego najlepiej). Jest łagodna, ale jeśli chodzi o smak - kwintessencja smaku musztardy. Sarepska też ujdzie... A i jeszcze czasami lubię podjeść Francuskiej od Kamisa.

Ja jestem leniwy z natury, więc zamiast mieszać, wolę kupić musztardę ''indiańską'' z Roleskiego.

Ja też raczej jestem "leniwy z natury", no ale na pewno mniej roboty jest z mieszaniem zwykłej musztardy razem z ketchupem niż grzanie do sklepu po inną musztardę  :laugh:

Co do ostrych rzeczy, no to ooooooj nieeeeee. Ostre rzeczy WON. Nawet sam tego do końca nie rozumiem. Przecież to piecze po mordzie i non-stop chce się coś chlać. Dosłownie nic przyjemnego, zero....

Przymiotniki piszemy z małej. ;]

/czepialstwo mode off

Nie przepadam za musztardami, ich smak jest aż zanadto specyficzny. Choć w to lato na grillu to raz dla odmiany zamiast ketchupu użyłem musztardę. :]

Wolę ostry ketchup i sos tatarski. :)

To jest chyba nazwa własna. Na stronie Kamisu z wielkiej litery jest.

hehehehe, tylko, że to nazwa musztardy :*

:chess:

To tera się pobawię w polonistę.

Jeżeli chciałaś to zapisać jako nazwę własną, to obydwa człony powinny być zapisane z dużej litery. -> "Musztarda Rosyjska"

Jeżeli jako zwykłe określenie musztardy, "zwyczajowe", to obydwa z małej. Przymiotniki, nawet takie jak "polski", "niemiecki", i "rosyjski" zapisujemy z małej. -> "Kamis, musztarda rosyjska"

Jeżeli jako tytuł musztardy, to tylko pierwsza część nazwy powinna być z dużej. -> <Kamis - "Musztarda rosyjska">

=============
Profesor Miodek kończy wykład. :D

***POLONISTA MODE ON***

Nie Z DUŻEJ LITERY, tylko DUŻĄ LITERĄ.

***POLONISTA MODE OFF***

To miała być dyskusja o musztardzie a nie o poprawnej polszczyźnie...  :crazy:
A co do ketchupu z musztardą mieszanego to mi to nie smakuje zupełnie... Co innego Ketchup z majonezem :D To jest po prostu pyszne  ::)

To i ja się zabawię w polonistę. Jak dużą literą?

Taką: "musztarda"? Czy może taką: "musztarda"?


Powinno być: wielką literą.

:P


Wracając do tematu, zawsze można zmieszać trzy naraz: musztardę, ketchup i majonez.

i fakin love musztarda!

tak serio wolę majonez. ale uwielbiam Was za takie tematy i takie dywagacje

Wiesz, to już drugi temat w życiu na jakimś forum o ściśle określonej tematyce, na którym widzę temat o musztardzie.

A offtop o polonizmie potoczył się takim torem, jakim chciałem ;D

A ja tam uwielbiam ostre musztardy, takie że aż mordę wykręca. Nie wiem, czy już ktoś wspomniał o takiej musztardzie... zwie się chyba ona ''kozacka'' czy ''Kozaka''. Druga po rosyjskiej, za którą nie warto się brać bez kufla zimnego (....tu wstaw markę ulubionego piwa*) pod ręką.



Nie wiem, dlaczego Hellmans nie robi w Polsce dobrego sosu tatarskiego, na szczęście mieszkam niedaleko Czech i stamtąd go sprowadzam (''Tatarska omacka'' czy jakoś tak). Ma świetny smak, chociaż ostatnio nieco się popsuł (i trochę jakby rzadszy się zrobił :( ).


*...no właśnie... ponoć piwo wcale nie gasi dobrze pragnienia po ostrych przyprawach, podobno najlepsza jest wódzia, bo związek który daje ostry smak najlepiej rozpuszcza się w spirytusie, ale to tak na marginesie.

EDIT: Jeszcze przypomniała mi się taka historia - kupiłem raz musztardę chrzanową bodajże z firmy (cytuję z pamięci, pewnie już nie istnieje) Essil - fabryka octu i musztardy (od samej nazwy wieje grozą...). W smaku trawa, ale najlepszy zonk był, jak zajrzałem na skład - zgadnijcie, czego nie było w składnikach? Chrzanu  :biggrin:.

@MaarioS http://pl.wikipedia.org/wiki/Hydepark

Nie spotkałem się jeszcze z taką żebym nie dał rady jej skonsumować(choć wybredny jestem bardzo)

W czołówce jest umiarkowanie ostra musztarda saperska ;) składająca się w głównej mierze z łuszczyny gorczycy.W sam raz do grilla
Lubie również musztardę stołową łagodną/ostrą można ją dostać bodaj za niecałe 2zł w bierdonce, jest to chyba jeden z lepszych produktów w kategorii cena/jakość jaki ma ten sklep do zaoferowania,Rosyjską też nie pogardzę.

Musztardy najczęściej używam jako dodatek do kanapek ze srem ;), lubię też na musztardzie podsmażyć schabowe zanim jeszcze oklepie je w panierkę.

Hmm, co do mieszania musztardy z ketchupem to szczerze mówiąc nie przepadam jako że mnie od jakiegoś czasu sam ketchup nieco odrzuca (ale generalnie to lubię takie połączenie).

Musztard z Tesco jakoś do tej pory unikałem, no bo jednak Tescowe; ale fakt faktem czasem mają coś smacznego (no ok, 90% tego co idzie z Tesco bardzo mi smakuje ale z musztardą wolałem uważać). Tak czy inaczej, OsA, być może skuszę się na te specjały; jeśli w dodatku są ostre to nawet całkiem prawdopodobne.

Dodam jeszcze, że kiedyś bardzo lubiłem musztardy francuzkie tzn. te z dużymi ziarenkami gorczycy, teraz raczej ich unikam z jednym wyjątkiem, którym jest Meksykańska Musztarda Kamisa.

Hmm, tej kozackiej nie znam, czyja to? Mówisz że ostrość podobna do rosyjskiej?

Musztarda Kozaka jest firmy Roleski. Łzy wyciska, a jak!
Hm. Teraz wyczytałem, że produkują jeszcze jakąś Czarcią. Sądząc po nazwie, też musi palić kubki smakowe :naughty:.

Czarcia jest z tych słodkawych; smaczna ale jako że sprzedają ją w dużych opakowaniach potrafi zmęczyć pod koniec wyciskanego pojemnika. Jeśli szukasz ostrej musztardy czarcią odpuść.

EDIT:
Dzisiaj dostałem dwie musztardy przy czym jedna nie była przeze mnie wcześniej konsumowana, a okazała się po prostu przepyszna. Mowa tutaj o musztardzie staropolskiej firmy Roleski. Zdecydowanie polecam, niby z tych lżejszych ale posiada bardzo smaczną słodkawą nutę przywodzącą na myśl zatopioną w słoiczku śliwkę (oczywiście żadnej śliwki nie ma), po prostu przepyszna. Zapach ma średnio octowy ale smak, szkoda słów.

Druga to rosyjaka Kamisa; hmm, chyba zaczynam ją lubić.

Z pikantnych polecam:
-rosyjska Kamisa
-oraz Piekielną

Rzeczywiście świetna musztarda, szczególnie do kanapek z jakąś polędwicą na przykład  :P

Kupiłem sobie wczoraj tą musztardę. Aż tak słodka to ona nie jest. Ma słodkawy smak ale też tą nutkę goryczki, która przypomina, że mamy do czynienia z musztardą. Bawarska świetnie się skomponowała z gorzkawym serem żółtym (ser "rajski" konkretnie).

Nasi południowi sąsiedzi też robią niezły towar ;).
Aktualnie smakuję w czeskiej musztardzie kremskiej (Hořčice kremžská, firma Alba). Wprawdzie ma trochę rzadką konsystencję, ale za to wyjątkowo pikantny smak. Idzie nosem :crazy:.

Sprawdziłem musztardę której unikałem - marki Tesco. Niestety chociaż ten market lubię to muszę przyznać że musztarda nie jest ich mocną stroną. Muszę jednak dodać, że od razu rzuciłem te specyfiki na głęboką wodę wybierając musztardę chrzanową czyli moim zdaniem dosyć specyficzną bowiem dość ciężko ją dobrze zrobić (przynajmniej tak mi się zdaje).

Otrzymałem musztardę curry (takie skojarzenie nasuwa mi się po jej zapachu), chyba niezbyt chrzanową prawdę mówiąc, niezbyt wysokich lotów jeśli idzie o jakość.

Muszę w tym miejscu pochwalić ponownie firmę Roleski, i jej musztardę francuską :) czyli tą z całymi ziarenkami gorczycy. Bardzo niegdyś lubiłem takowe musztardy aż jedna mnie odrzuciła (nie pamiętam jaka, ale bardzo dawała spirytusem, chyba z jakiegoś tygodnia smakowego w Lidlu), dzisiaj dzięki musztardzie francuskiej Roleski ponownie ma ona u mnie jedne z pierwszych miejsc. Jeśli ktoś takowe lubi polecam również chyba meksykańską Kamisa - taka francuska zrobiona na Meksyk, bardzo udana.

Aby jednak nie popadać w przesadny zachwyt nad musztardami firmy Roleski dodam, że dla mnie są ciut za słodkie; nie bardzo ale jednak. Próbowałem też musztardę czarcią ich marki i nie zrobiła ona na mnie ogromnego wrażenia (ale możliwe że bardziej by mi smakowała w szklanym opakowaniu, wtedy kupiłem taką wyciskaną w plastikowym pudełeczku, a plastik jednak w pewnym stopniu zmienia smak).

Dla mnie dotychczas istniały tylko musztarda sarepska i piekielna firmy o nazwie jakże mile się kojarzącej czyli firmy Pegaz.:heh:
Ale ostatnimi czasy odkryłem w Tesco czeską musztardę kremską firmy Pikant Ostrava,. s.r.o, 350 g musztardy w słoiku z prostą białą naklejką za jedyne 3,20 (tyle to kosztuje słoik mojej ulubionej sarepskiej ale 200 g)

No właśnie ich nie próbowałem nigdy, mówisz że dobre?

Sarepska i piekielna są fantastyczne (choć nie wiem czy się nie popsuło bo w najbliższej okolicy jej nie sprzedają a nie zawsze chce mi się łazić po sklepikach osiedlowych). A kremska jest całkiem całkiem, jak na mój gust trochę słodka, ale jest i tak bardzo smaczna.

Zawsze chciałem napisać w tym temacie :) Najlepsza jest czeska musztarda Horcice, niestety jakiś czas temu kupiło ich Develey ale cały czas trzymają poziom.
(http://i.imgur.com/jojgBvDl.jpg)

Spróbuj musztardy kremskiej Pikant, prosto z Czech http://fastfoodeaters.blogspot.com/2012/09/pikantna-czeszka-musztarda-kremska.html

Moja ulubiona już od dłuższego czasu.

(http://3.bp.blogspot.com/-lQLgFwzzjbU/UFi_Gjp5zlI/AAAAAAAADVE/F-XvewQb2ak/s1600/IMG_1645.JPG)

Vinyl znam i lubię ale ostatnio nigdzie jej nie widziałem- gdzie kupiłeś?

Widziałem ostatnio w TESCO koło Dziada, poza tym w Auchan powinna być.

Kiedyś kopiłem za około złocisza ta:

(http://www.alleceny.pl/static/images/Aleceny_Model_Product_Table/big/develey-musztarda-rosyjska-210g_8eee6e7587cc8dec5c98c197d5ca47fb.jpg)

I z tego co pamiętam była zajebista, choć byłem pijany to kto wie.