Trochę dziwna gra jak dla mnie ale bardzo oryginalna. Już na początku bardzo zaskoczyło mnie menu z wyborem misji. Tytułowy Rad przechadzał się po swoim statku (świetna animacja) po czym obierał kurs na wybraną planetę.
Co się tyczy samej gry i świata gry...no cóż. Mam troszkę mieszane uczucia po tak rewelacyjnym menu na początku. Nasz bohater wygląda komicznie (głowa zajmuje połowę ciała) ale najlepszy jest zasięg jego gnata...kurde, przecież to kosmiczna broń i powinna miotać pociskami na kilometr!!!
Jednak przy strzale koleś napina się jakby miał zatwardzenie. No chyba że to miecz świetlny to zasięg byłby calkiem uzasadniony. Ogólnie samo chodzenie i skakanie jest ok ale przy kontakcie z przeciwnikiem pojawia się problem znany chociażby z Ninja Gaiden lub Castlevanii-odskakiwanie naszego ludka do tyłu.
Strasznie to frustrujące gdy trzeba wskoczyć na kładkę po której łazi jakiś koleś. Przez to odrzucanie nie załatwimy jego ale siebie..
Mimo to gra ma to "coś" i mimo tych małych duperszwanców gra się w nią całkiem przyjemnie.