Fantastic Adventures of Dizzy - dwie wersje.

[siudym]

Zawsze sie zastanawiałem dlaczego Fantastic Adventures of Dizzy wersja na NES i wersja ze Złotej Pištki sš inne??,...
Nie sš to jakies drobne roznice, ale dosyc spore.
Pozamieniane niektore przedmioty, zagadki i pułapki, itd.
Bardzo ciekawe.

Ktos ma coœ do dodania? ;]

[Pierun]

Chodzi o dwie wersje -  red[/span] i [span style=\'color:blue\']blue. Różniš się one szczegółami- sš pozmieniane położenia niektórych przedmiotów, więcej gwiadek, i dizzy chodzi szybciej. A wersja red chyba wyszło tylko w Anglii - w Polsce była tylko blue. Dlaczego wersja nazywa się red:



Jak widać, logo jest czerwone.

Tymczasem,  w znanej nam wersji - jest niebieskie, i stšd blue:



Więcej o tym tutaj --> http://www.dizzy.pl/gry/dizzy3/wersje3.shtml

[siudym]

O to mi chodziło ;]  mam obydwie i dziwna sprawa (tzn. w sumie dobra, bo mozna dwa razy przechodzic i bedzie nieco inaczej:) heh)

[barman]

Gra kapitalna! tylko gdzie sa savy???
Gra jest za długa żeby jš na konsoli przejœć:(

[Pierun]

Na konsoli da sie, da się...mi się udalo(prawie) - jednak trochę zabrakło do konca, chyba najdalej udalo mi się dojsc do ostatniego zamku - a pózniej cart się zepsul i następny raz zagralem dopiero 3 lata poŸniej Wiem ze cart byl pożyczony - ale oddalem i nikt sie nie czepiał, ze gra się zacina... Dziwne

[setezer]

Nienawidziłem motywów platformowych w tej gierce, kto to wymyœlił? Jaaaa, jak jest gra na myœlenie typowo to po co jakieœ zręcznoœciowe akcenty? Hm

[siudym]

Gra kapitalna! tylko gdzie sa savy???
Gra jest za długa żeby jš na konsoli przejœć:(

[snapback]1011[/snapback]

hhahha, widzisz kiedys przechodziło sie wieksze trudniejsze gry od dizzy na konsoli bez save;)

wcale taka dluga nie jest (chyba ze sie gra pierwszy raz)

[Benji]

looknijecie na nowy temat 'dizzy adventure(s)' ...

 :sly: a tak BTW - gdzie mogę znaleŸć (czy sš wogóle) polskie tłumaczenia gier z Dizzy. posiadam tylko jeden polski rom, 'Dizzy Adventures' (taki na latajšcym dywanie i lampie na poczštku) ?!

[Pierun]

Benji - http://www.dizzy.pl/
I nie tylko NES - ale też Amiga, Atari ST, ZX Spectrum, Commodere, and others

[setezer]

Nie byłem wczeœniej pewny (gdy pisalem poprzedni post w tym temacie), ale przeszedlem tę gierkę na pegasie. Tak samo było z Super C, wydawalo mi się ze daleko nie zaszedłem, a sie okazalo ze swoich czasow mialem tytul obcykany - kiedys to byly jazdy, chyba nie bylo gry ktora nalezala do mnie, a jej nie ukonczylem (Tiny Toons pożyczalem chyba, ale nie pamietam). Pom pom, jak tak dalej pójdzie to się okaże, że Dragon's Lair kiedyœ ukończyłem, hehehe. TFAOD super gra.

[siudym]

swietna wersja jest na sege megardive, super jest tez amigowa wersja, ale najlepsza jest wersja na amige cd32 (posiada muzyke jako œciezki AUDIO na CD:]

[setezer]

Zassałem sobie składankę Quattro z Dizzym Treasure. Grafika wyraŸnie gorsza, ale gra bardzo fajna. Właœnie dałem grubemu kolesiowi winko, a on dał mi łódeczke - teraz jak jš odpalić? Musze wrócić na drugš wysepkę i poszperać, z dynamitem pewnie w kopalni zgarnę jakiœ item (jakiœ worek chyba tam jest).

Tak wogóle to Dizzy to cholernie trudna gra, ze dwa razy już się zacišłem niemalże na amen - jednak mam łeb na karku i jakoœ sobie poradziłem:).

[Pierun]

Qurek - parosol po prostu chroni przed kroplami w kopalni, w tunelach i na statku. Dopóki tego nie wiedziałem, to też kombionowałem. :wink2:

[venom]

Ja także kiedyœ zastanawiałem się nad przeznaczeniem parasolki Załapałem o co chodzi chyba dopiero po roku grania

[reset]

heh a teraz moze pare bugów
gdy cos cie gryzie(mrowka,, pajak) nacisnij select, nastepne zetkniecia nic nam niezrobia
pewno kazdy wie gdzie jest statek no to teraz cos z nim zwiazane
dotknij motylka ktory sprawi ze bedziemy chodzic do tylu, teraz idz i wejdz na pirata a on cie wpusci na statek, jesli jednak skoczysz na niego to zapadniesz sie pod ziemie wi wyladujesz w innej cesci miasta

[dafczynsky]

FAoD - rewelacyjna gra, na pewno w czołówce gier na NES! Niezbyt trawię przygodówki (zwłaszcza te na PC ), ale ta gra to zupełnie inna bajka. Wspaniałe zagadki i niesamowity œwiat Dizzy'ego! Mało mi zabrakło do przejœcia tej gry na konsoli, dziœ nadrobiłem braki na emulatorze. I satysfakcja była ogromna . Do cudnej i bajkowej grafiki dołšczona jest œwietna muzyka i rzadko spotykana w tym stopniu grywalnoœć. Pozycja obowišzkowa dla każdego NESowicza. Niedługo mam zamiar zabrać się za Dizzy'ego jeszcze raz - tym razem za wersję czerwonš (sowieckš? ).

[aboabo]

osobiscie uwazam ze fantastic adventures to zdecydowanie najslabsza czesc z serii. musze przyznac ze nesowe wersje dizziego nigdy mi nie podchodzily, IMHO te gry rozmijaja sie nieco z tym czym jest Dizzy w swej esencji i przez to caly urok pryska. dodam jeszcze ze nie cierpie nesowych produkcji codemasters (poza robin hoodem), moze poprostu dlatego ze te gry nigdy nie byly tym czym sie wydawaly. mierna grywalnosc i wabienie gracza na amigowy klimat.

[jaruczek]

Grałem w tę grę swego czasu na emu i na pegazusie (juz niestety tej konsolki nie mam) i musze stweirdzic ze bardziej rozbudowanej gry na NESa nie spotkalem œwiat OGROMNY, mnóstwo zagadek, kapitalna muzyka i grafika cieszšca oczy.Niestety nie udało mi się jej ukończyć.

A z szukajki to nie można było skorzystać? Pamiętaj o tym na przyszłoœć

[SebaSan1981]

Dizzy.. FaoD.. pierwsza gra która zauroczyła mnie do tego stopnia że zaczęła mi się śnić. Uwielbiałem i nadal uwielbiam wszystko co się wiąże z tą grą. Pamiętam to odkrywanie co do czego służy, dziesiątki przedreptanych kilometrów, tysiące zjedzonych owoców i setki straconych żyć.. od momentu zapoznania się z tą grą do jej pełnego ukończenia minęły cztery miesiące. W FaoD grałem nonstop gdy tylko mogłem.

Później na moim starym IBM'ie miałem także tą samą grę z Dizzym ale wersję red czyli tą z 255 gwiazdkami, poprzestawianymi przedmiotami i maszynerią w kopalni zamiast szkatuł. Gra z odświeżonym wyglądem prezentowała się fantastycznie. Okazała się jednak o wiele trudniejsza niż wersja blue z Nesa/Pegasusa/Famicoma.

Po kilku tygodniach mozolnej wędrówki i zbierania gwiazdek w końcu dotarłem do zamku Zaksa. Najtrudniejsza była chyba wspinaczka po jego wieży. Okazało się że w wersji Pc spadające kule nie zrzucały Dizzy'ego o poziom niżej ale zabierały sporo energii. Z pięciu żyć jakie miałem na początku wspinaczki pozostało mi tylko jedno z połową energii. Grę przeszedłem ale ledwo co... miłe wspomnienia za to mam do dziś.
Tak czy inaczej moim niespełnionym marzeniem jest wersja FaoD na snesa. 

[Nielogiczny]

zawsze intrygowała mnie ta kwestia... dlaczego bohaterem gry jest jajko?! przecież można wymyślić przeróżne postacie, ale... jajko?! no bez jaj