Byłem pewien, że znam juz wszelkie dobre gry i nic mnie
w tym temacie na NES'ie nie zdziwi...
Jednak całkiem przypadkowo odkryłem tytuł, o którego istnieniu
zupełnie nie słyszałem i nigdy wcześniej nawet nie obił się
kantem o moje oko
Przeglądając GoodNES wybrałem kilkanaście
gier, które już z nazw wydawały się mało lub całkiem nieznane.
90% z tej paczki przywitało się po chwili z klawiszem "Delete",
a jedna o mały włos także by podzieliła ten los...
Stanley: The Search for Dr. Livingston odpaliłem i gdzieś po
kilkunastu sekundach grania wyleciała ze "slotu" emulatora
robiąc miejsce następnej i już była w kolejce do kasacji...
Lecz jednak postanowiłem po jakimś czasie znowu ją odpalić.
Pograłem chwilę, pozwiedzałem bardziej niż wcześniej portowe
miasto do którego nasz bohater przypłynął statkiem.
Nagle okazało się, że gra jest nawet fajna i strasznie
zaciekawiło mnie co jest dalej i czy np. można wyjść z miasta.
Muzyka także zaczęła grać bardziej sensownie, bo jej początek
wołał o pomstę do nieba (pierwsze kilkanaście sekund utworu...
dalej już jest fajnie). Chodząc po miasteczku możemy rozmawiać
z mieszkańcami, zbierać rożne przedmioty jak np. broń (czasami
trzeba kogoś zabić i wtedy pozostawi on swoją).
Gdy w końcu udało mi sie opuścić mury miasta, pojawiła
sie mapa oraz flaga pokazująca gdzie aktualnie jesteśmy.
Możemy także przestawiając flagę w jakimś z czterech
kierunków świata wybrać sobie etap. I tu niespodzianka,
bo gra nie jest liniowa! Przypomina ona Pitfall'a, z czego
bardzo się cieszę, jest mieszaniną gry platformowej z
przygodową oraz RPG (proste statystyki). Tak ogólnie
to jest to coś z rodzaju Dizzy/Adventure Island 4 -
głównym celem jest szukanie przedmiotów, aby umożliwić
sobie pokonanie przeszkód (ja grajac jakiś czas znalazłem
linę z hakiem, dzieki czemu można się wspinać po wysokich
skarpach).
Gra jest dosyć rozbudowana, zwiedziłem może ułamek mapy
i już to było sporo do zwiedzania.
Gra ma system kodów, niestety zachowywane są jedynie przedmioty.
Zresztą to chyba jest najważniejsze, bo Większość gier
tego typu także ma podobny system.
Jestem strasznie zaskoczony tym tytułem, gra bardzo
mi się podoba, jest masa zwiedzania, szukania, walk,
kombinowania itd. Jest może nieco archaiczna, ale
to tylko dodaje jej uroku (jak np. Prince Of Persia)
Polecam zagrać.
Ciekawe czy NES jeszcze chowa gdzieś w tajemnicy
inną świetną grę, o której nie mam zielonego pojęcia?
OBY!!!
Na GameFAQs znalazłem jedną recenzję gry,
całkiem fajną:
http://www.gamefaqs.com/console/nes/review/R39114.htmlZa grywalność 8/10, to dobrze i z czym się zgodzę
Oraz jeden opis do gry:
http://www.gamefaqs.com/console/nes/game/587645.htmlI fajny kod:
LQDLJJJG - Startujesz gdzieś w połowie gry