Marca 28, 2024, 16:53:45 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności:
Nowa strona główna  : http://www.emunes.pl
Zapraszamy do testowania !

Chat: http://chat.emunes.pl
Galeria cartów: http://carts.emunes.pl
 
   Strona główna   Pomoc Zaloguj się Rejestracja  

Reklama
Strony: 1 ... 4 5 [6] 7 8 ... 18
  Drukuj  
Autor Wątek: Ulubione Piwsko  (Przeczytany 82998 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
Mati
Gość
« Odpowiedz #100 : Maja 21, 2010, 21:26:09 »

Pewnego dnia ktoś wspomniał o Ciechanie miodowym, myślę sobie czas go spróbować. W pewien majowy weekend na grillu miałem okazję spróbować tego piwa i normalnie zakochalłem się w smaku tego browara. Jest po prostu świetne, jak dla mnie najlepsze. No i jeszcze mnustwo go wypiłem jak byłem u kilkoro userów z forum w Wwa. Ah ten smak, no lepszego piwa nie ma. Znalazłem wreszcie coś dla siebie. Fakt, że to drogie piwo, ale stać mnie i gdy tylko mam okazję zapierdzielam po kilka buteleczek i piję je ze smaczkiem tak jak np teraz Smile
Naprawdę polecam, świetny browczyk.
Edit.
Jak piłem Wareczkę tak teraz Ciechanik Grin.
« Ostatnia zmiana: Maja 21, 2010, 21:27:56 wysłane przez Mati » Zapisane
MWK
Gość
« Odpowiedz #101 : Czerwca 02, 2010, 18:24:16 »

Ciechan... hmm... jak znajdę to stestuje.

Z innej beczki - ostatnio mi Ojciec najeżdża do pokoju i każe pić piwo, niby jakieś "nowe" (ale cholera wie ile już lat to produkują), na promocji wychaczył. Moja pierwsza myśl/reakcja - browar typu biedronka, lecz gdy skosztowałem to niezwykle mile się rozczarowałem :



Mogę polecić! Browarek fajny, smaczny i z taką tajemniczą nutką wewnątrz, mimo iż rozlewane to to jest w Carlsbergu (no offence ale ta marka mi wogóle nie podchodzi).
Zapisane
aboabo
Spaghetti Samurai
Major
*****
Offline Offline

Wiadomości: 1110


geje we wsi


« Odpowiedz #102 : Czerwca 02, 2010, 18:29:03 »

Niepasteryzowane piwka mają to do siebie że ogólnie mają bogatszy smak. Kasztelan zły nie jest, ale gdzie mu tam do Ciechana heh
Zapisane


W pewnym archiwum znajduje sie autentyczne nagranie glosu Mieszka I, przypadkiem utrwalone przez garncarza pracujacego na kole garncarskim: "Poniewaz Mieszko I krzyczal glosem bardzo podniesionym to reka garncarza zlobiaca w tym czasie spiralny rowek (wzór luzycko-warminski) w miekkiej glinie drgala w rytm glosu Mieszka I jak membrana mikrofonu. A mysmy wzieli ten wykopany z ziemi talerz, polozyli na gramofonie i odtworzyli".
OsA
Kapitan
****
Offline Offline

Wiadomości: 323



« Odpowiedz #103 : Czerwca 02, 2010, 19:18:14 »

Takie sobie... Mikro-filtracja i 4 miesiące ważności... W dodatku pierwszy raz widziałem piwo niepasteryzowane w puszce. Dla mnie ogólnie piwo na plus, ale ot takie do wypicia. W dodatku ten kasztelan niepasteryzowany jest teraz kreowany na taki ogólnopolskie niepasteryzowane piwo.

Z niepasteryzowanych mimo wszystko wolę Ciechana bądź Świeże.



A ja ostatnio powoli zacząłem się przekonywać do ciemnych piw. Koźlak mmmm Wink

Zapisane

Sogetsu
Crazy Hero from the Shakespeare Fridge
Major
*****
Offline Offline

Wiadomości: 2173


Don't stand in my way... I'm aiming for the stars.


« Odpowiedz #104 : Czerwca 03, 2010, 21:00:54 »

W jakich sieciach handlowych można tego Ciechana dostać? Jak na razie poszukiwania nie przyniosły skutku.
Zapisane

Mati
Gość
« Odpowiedz #105 : Czerwca 03, 2010, 21:32:37 »

Sogetsu hm jeśli chodzi o mnie, to jest tak, że u mnie w najbliższych sklepach obok mojego miejsca zamieszkania tego piwa nie ma, więc muszę śmigać na drógą stronę dzielni tam gdzie mieszka siorka i obok niej w sklepie ono już jest. Musisz po prostu szukać, ale napewno znajdziesz je w Carefourze. NNaprawdę polecam, mam nadzieję, że na zlocie będzie ono gdzieś bliziutko remizy w tym sklepie do kupienia.
Edit.
Dziś byłem w jednym z 3 sklepów obok mojego miejsca zamieszkania i okazało się, że jest miodowy Ciechan Grin
Zrobiłem sobie więc zapasiki no i wygląda na to, że od niedawna trafił a mi to na rączkę Smile
« Ostatnia zmiana: Czerwca 09, 2010, 18:32:01 wysłane przez Mati » Zapisane
Grucus
Chorąży
***
Offline Offline

Wiadomości: 125


« Odpowiedz #106 : Lipca 01, 2010, 03:36:29 »

Dużo jest dobrych...
Spiż miodowy - tylko w minibrowarze w ratuszu we Wrocku, niestety nigdzie poza tym miejscem nie można kupić, jeszcze jest filia w Katach na Opolskiej, ale to okrutne dicho... do tego piwo gorsze niż we Wrocku, może z innej receptury robią ;p
Ciechan miodowy
Czarne miodowe
Kozel Tmavy

dużo nawet bardzo dużo
kupuje co akurat maja w monopolu
oczywiście z browarów niszowych,
lub czeski import

dno listy, gdy oszczędzam, żubr
Zapisane
dqdq1
Chorąży
***
Offline Offline

Wiadomości: 164


« Odpowiedz #107 : Lipca 10, 2010, 12:07:10 »


Cytuj
Jeśli chce się napić soku lub oranżady, to kupuję sok lub oranżadę.

Piwo ma mieć smak piwa. A desperados, redds czy inne smakowe - nie mają smaku prawdziwego piwa.

Również potwierdzam. Jak można pić takie coś? Przecież to jak oranżada smakuje. Jak komuś pasuje to okej, po to jest zrobione.

A ten śmieszny Desperados to chyba ludzie piją dla szpanu. Smak w ogóle jakiś beznadziejny, drogie to strasznie więc nie rozumiem.

to może ja wyjaśnię: desperados to miód na moją zmęczoną głowe i żołądek gdy dopada mnie syndrom dnia poprzerdniego tzw. KAC ;-) wtedy tylko to wchodzi mi bez większego oporu podobnie jak uwaga *Redds cytrusowy*.
Zapisane
OsA
Kapitan
****
Offline Offline

Wiadomości: 323



« Odpowiedz #108 : Lipca 10, 2010, 23:24:49 »

Na kaca najlepszy browar, obojętnie jaki, byle by nie mocny (typu dębowe), ale taki zwykły typu tyskie, żubr czy warka.

Sprawdzone w milionach przypadków. Owszem na 'browarowym' kacu jest nieco wstręt, ale jak już się powolutku sączy tego browarka, to odrazu wracają siły do życia.
Zapisane

MWK
Gość
« Odpowiedz #109 : Lipca 12, 2010, 03:22:34 »

No to ja będę tym jednym wyjątkiem ze wspomnianego przez Ciebie "miliona przypadków" (błędem statystycznym) ponieważ gdy na kaca wprowadzę browara to czuję się jeszcze gorzej niż przedtem...

Co człowiek to indywidualny patent na radzenie sobie w tych trudnych sytuacjach. W moim przekonaniu kluczem do skutecznej walki z kacem jest zrozumienie fizycznych tudzież fizykochemicznych jego aspektów. Przykładem może być spożywana dawniej przeze mnie glukoza, która z powodzeniem błyskawicznie usuwała wszystkie obiawy, pozostawał jedynie niesmak w ustach ;-)
Zapisane
Nielogiczny
Gość
« Odpowiedz #110 : Lipca 29, 2010, 21:29:50 »

Skoro to temat o piwie to wpiszę... bo jest to przestroga, oj tak nie popełniajcie tego błędu!
A konkretnie...
... spacerując wczoraj między regałami piw spostrzegłem coś nowego. No tak, że lubię poeksperymentować (na sobie, heh) to skusiłem się na spróbowanie tego zauważonego piwa - "Okocim pszeniczny". Okocim mmm baaardzo dobre piwko, więc bez większego wahania zgarnąłem butelkę o "nowym smaku". I wszystko było ok do czasu aż je otworzyłem. Pierwszy cios - zapach... yyykh!? Drugi cios - smak... bleee. No nie, z bólem muszę przyznać iż po połowie kufla miałem dość - to piwo jest NIEDOBRE i NIE DO PICIA!!!1
Jeśli ktoś lubi ryzyko i jest pogodzony z wizją zmarnowania 3,90zł to niech próbuje... ale żeby nie było - ostrzegałem.

btw. zwykły Okocim w zielonej butelce jest "soł macz OK" i tą wersję polecam
Zapisane
koNESer
Gość
« Odpowiedz #111 : Lipca 29, 2010, 21:49:49 »

Wczoraj kupiłem "piwo" Książ za 1,90zł
Kluczyk się zgiął i złamał przy próbie otwarcia, więc trzeba było poradzić sobie nożem.
Smaku to nie ma ni cholery, tak jakby do wodnego królewskiego serwowanego na festynach czy w pubach dolać jeszcze ze szklankę wody, tak więc smak ciężko jest określić- żadnej goryczki, nic, jakiś taki ledwo wyczuwalny posmaczek piwa.
Oczywiście nie polecam.
Zapisane
Mati
Gość
« Odpowiedz #112 : Lipca 29, 2010, 22:34:45 »

Hmm cos w tym jest nielogiczny, bo gdy sprobowalem Ciechana przenicznego to tez mi niepotszedl. Mialem wrazenie, ze pije jakies piwo ze smietanka xD.
Zapisane
Oldschoolowy dziad
Gość
« Odpowiedz #113 : Sierpnia 06, 2010, 01:13:40 »

złoty denar nie jest zły, smakuje jak strong kiedyś, pił ktoś? nazwa mi się z wódą "złoty kłos" kojarzy, więc sądziłem że po otwarciu wyrzuce za siebie
Zapisane
OsA
Kapitan
****
Offline Offline

Wiadomości: 323



« Odpowiedz #114 : Sierpnia 06, 2010, 14:29:38 »

Złoty Denar Mocny (6,1%) w moim odczuciu w stosunku cena/jakość się opłaca. U mnie 1,99 puszka.

Jednak jeszcze bardziej opłaca się Kuflowe Mocne, również z browaru Namysłów. Ma 7,2% i kosztuje zaledwie 1,99 puszka. Piwo o wyraźnym smaku z dobrą pianą i niezłym wysyceniem. Mi tam całkiem smakowało.

Ostatnio w żabce pojawiło się Gold Kegel. Ma 3,5% alkoholu i kosztowało 1,39. Piwo saperskie: raz i wystarczy.

Ostatnio również o dziwo zacząłem gustować również w ciemnych piwach i tutaj polecę Koźlaka. Jest wprawdzie dość drogi, ale całkiem smaczny jak na ciemne.

Niedawno była promocja Argusów w ludlu. Czteropak za 5 zika. Muszę przyznać, że o ile piwo Argus znośne, to niestety strasznie kacogenne.

Z mocniejszych piw gustuję ostatnio w Wojaku Super Mocnym oraz ewentualnie Książ Czarny Specjał. Oba mają po 9%.


Ogólnie z piw pijam obecnie Tatrę Pils, Żubra, Kuflowe Mocne bądź Harnasia, ale Harnasia to głównie ze względu na cenę.
Zapisane

Dred
Gość
« Odpowiedz #115 : Sierpnia 06, 2010, 16:25:41 »

Nie piję w ogóle, bądź od czasu do czasu, dla "towarzystwa" (jak na zlocie). Nie czuję absolutnie żadnej różnicy po spożyciu alkoholu. Wolę nawet bawić się na trzeźwo. Choć zaznaczam, ani razu nie byłem pijany i być nie chcę (to samo z kacem).

NIENAWIDZĘ JASNEGO NIE SMAKOWEGO PIWA!!! Smakuje jak szczyny, a powiem nawet, że już samo posmakowanie piany wywołuje u mnie odruch wymiotny (serio). Piłem Żubra, Leszka i Heinekena.

Dlatego też preferuję ciemne i smakowe piwska. Na czele z Fortunką, Desperadosem i Reddsem jabłkowym. A tak w ogóle to ze mnie burżuj i wolę sobie wypić dobre wino Sophia. Ale nie jest to takie spod lady. ;]

W przyszłym roku będę musiał skosztować Ciechana Miodowego, bo w tym roku coś nie było okazji.
Zapisane
Ignus
Chorąży
***
Offline Offline

Wiadomości: 153



« Odpowiedz #116 : Sierpnia 06, 2010, 16:26:59 »

Niedawno była promocja Argusów w ludlu. Czteropak za 5 zika. Muszę przyznać, że o ile piwo Argus znośne, to niestety strasznie kacogenne.

No co ty, pijałem po 10 dziennie tych mocniejszych i takowego stanu nie odczuwałem ;]
Zapisane

Monk666
Kapral
**
Offline Offline

Wiadomości: 88



« Odpowiedz #117 : Sierpnia 06, 2010, 17:33:36 »

Wszystkim smakoszą piwnym polecam sklep znajdując się w łodzi na ul. Pomorskiej. Znany jest ponoć w całej Posce, często szturmują go piwoszę z innych miast. Sklep ma ogrom piw regionalnych w menu sporo jest bardzo cęzko dostepnych poza rynkiem rodzimym. Dodatkową atrakcją jest sympatyczna blondyneczka, która doradzi i zaproponuje wysmienite piwko.

Odbiegając od tematu ulubionego piwa, ostatnio miałem niprzyjemnośc raczenia się piwem Tesco (biała pucha w niebieskie paski) zaiste ni polecm a nawet odradzam. Chyb że tanim kosztem chcemu spić się i być chorym
« Ostatnia zmiana: Sierpnia 06, 2010, 17:35:28 wysłane przez Monk666 » Zapisane
dqdq1
Chorąży
***
Offline Offline

Wiadomości: 164


« Odpowiedz #118 : Sierpnia 06, 2010, 20:33:05 »

sophia nie jest dobrym winem.
Zapisane
Vash
Chorąży
***
Offline Offline

Wiadomości: 106



WWW
« Odpowiedz #119 : Sierpnia 06, 2010, 21:12:24 »

Zbyt często  piwa nie piję. Jednakże lubię poznawać nowe smaki. Dziś spróbowałem Perłę chmielową u Spazza Wink Zupełnie dobre piwo za przystępną cene (2,39 zł). Smakowało Tongue
« Ostatnia zmiana: Sierpnia 07, 2010, 00:40:43 wysłane przez Vash » Zapisane
Strony: 1 ... 4 5 [6] 7 8 ... 18
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!
Strona wygenerowana w 0.038 sekund z 19 zapytaniami.