Marca 28, 2024, 10:20:15 *
Witamy, Go¶ć. Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podaj±c nazwę użytkownika, hasło i długo¶ć sesji
Aktualno¶ci:
Nowa strona główna  : http://www.emunes.pl
Zapraszamy do testowania !

Chat: http://chat.emunes.pl
Galeria cartów: http://carts.emunes.pl
 
   Strona główna   Pomoc Zaloguj się Rejestracja  

Reklama
Strony: [1]
  Drukuj  
Autor W±tek: Ai Senshi Nicol & History Of Fds  (Przeczytany 7797 razy)
0 użytkowników i 1 Go¶ć przegl±da ten w±tek.
żuro
Go¶ć
« : Maja 07, 2007, 03:36:53 »

Wstępniak
Dzisiaj wraz z koNESerem postanowiliśmy oddać w Wasze ręce pierwszy odcinek nowe forumowej sagi na temat gier z Famicom Disk System (o którym wiedza w Polsce jest znikoma). Chcielibyśmy pokazać Wam kilkadziesiąt niesamowitych tytułów, o których pewnie nie słyszeliście, chociaż także zostały wydane na naszą ośmiobitową konsolkę. Dziś zaczynamy od historii Famicom System Disk oraz pierwszej gry "Ai Senshi Nicol". Serdecznie zapraszamy do przeczytania przygotowanego przez nas materiału, wkrótce następne recenzje gier z dystrybutora Smile

Historia
Famicom Disk System został wydany 21 lutego 1986 roku przez Nintendo, jako peryferium do niezwykle popularnego Famicoma. Famicom System Disk do przechowywania danych używał dyskietek. Pomimo planów, nigdy nie wydano tej jednostki dla amerykańsko-europejskiego NESa.

W 1986 roku dyski o 128KB były dużym novum, a aspekt odnawialności otwierał nowe możliwości. Legend of Zelda (pierwsza gra na Famicom Disk System), Metroid i Kid Icarus posiadały opcję save. Duża ilość z pierwszych tytułów została później przeniesiona na cartridge i wypuszczona dla NES'a po roku lub dwóch latach, z tzw. passwordami lub z save'm podtrzymywanym przez baterię.

Za FDS przemawiały koszty: dysk mógł być produkowany za ułamek ceny cartridge'a. Gry na dyskietkach kosztowały więc mniej niż 3 tys. jenów, przy cenie 5 tys. lub więcej za cartridge. Developerzy zaczęli wydawać tytuły kalkulując, że gry na dyskietkach są tańsze od cartridge'ów oraz mając na uwadze dodatkowe możliwości oferowane przez FDS. Gry sprzedawano po atrakcyjnych cenach w kioskach znajdujących się w sklepach detalicznych. Ważnym urządzeniem stał się Nintendo Disk Writer - automat który za opłatą 500 jenów zapisywał nową grę na czystym dysku (lub też zapełnionym inną grą). Czyste dyskietki kosztowały tylko 2 tys. jenów, stąd prosty rachunek, iż korzystniej było wydać 2,5 tys. za grę na dysku, aniżeli 5 - 7 tys. jenów za cartridge.

Nintendo pchnęło FDS ekstensywnie na rynek japoński, wydając całe swoje oprogramowanie w ciągu blisko dwóch lat.  Maszyna jednak nie spełniła pokładanych w niej nadziei. Nintendo od początku zahamowało wydawców poprzez przejęcie na własność części praw do gier wydawanych na FDS, w wyniku tego wiele firm już na starcie nie respektowało takiego systemu.
Sześć miesięcy po premierze FDS wypuszczono na rynek pierwszy 128KB catridge Ghost'n Goblins. Cena pamięci obniżyła się, zaś technologia zapasowej baterii rozwijała się szybciej niż przewidywało Big N. W ten sposób pojemność pamięci i możliwości zapisywania stanu gry, które oferował FDS przestały być atrakcyjne dla developerów. Wydawcy i kupcy detaliczni narzekali na Disk Writery, w momencie kiedy znacznie zachwiały profitami czerpanymi ze sprzedaży. Gwoździem do trumny Famicom Disk System stało się nielicencjonowane urządzenie które łącząc dwa FDS kopiowało gry. Po krótkim okresie wzrostu sprzedaży FDS tuż po wydaniu urządzenia, w 1993 roku Nintendo rozkazało zdemontować automaty do nagrywania gier. Pomimo to, Nintendo oferowało usługę rewrite'owania dysków aż do 30 września 2003 roku.

Sharp Twin Famicom
Sharp wydał zalicencjonowanego Twin Famicoma - połączenie konsoli i Disk Systemu. Urządzenie zespolone było z pokładem Famicoma poprzez zmodyfikowany cartridge znany jako RAM Adapter w systemowym porcie cartridge'y złączonym kablem z Disk Drive. RAM Adapter zawierał 32 KB RAMu dla tymczasowej pamięci programu, 8 KB RAMu dla sprite'u i ASIC znany jako 2C33. ASIC spełniał funkcję Disk Controllera dla napędu dyskietek, zawierał dodatkowe urządzenie dźwiękowe, które miało prymitywne zdolności syntezy FM. Dyskietki używały dwóch stron, z pojemnością 64 KB na stronę. Wiele gier wymagało dwóch stron dysku, co powodowało konieczność ich zmiany przez gracza podczas zabawy.  Niektóre (mała ilość) z tytułów używało dwóch pełnych dysków, tak więc czterech stron. Famicom System Disk napędzany był 6 bateriami lub dodatkowym zasilaczem, mimo to Famicom nie był maszynką przenośną.

Technologia
FDS Disk były w pewien sposób zastrzeżone (chronione prawem patentowym) 2.8"X3" 64K-na jedna stronę dwustronnej dyskietki. Te "karty dyskowe", jak nazwało je Nintendo były nieznacznymi modyfikacjami Mitsumi's "Quick Disk" 2,8", które były pomocne w używaniu japońskich komputerów i różnych syntezatorów (kibordów), wraz z odpowiednimi procesorami. Niektóre z tych szybkich dysków pojawiały sie nawet w urządzeniach z Europy i Ameryki Północnej, jednak zdarzało sie to bardzo rzadko. Mitsumi miało wtedy bliskie powiazania z Nintendo, jako że produkowało ono konsole Famicom i NES, a  możliwe że także inne urządzenia Nintendo.

Piractwo
W przeciągu roku po wydaniu FDS piractwo FDS Disk szerzyło się poprzez użycie drobnie zmodyfikowanych Qiuck Disks i inne formy kopiowania. Hakerskie publikacje takie jak Backup Technique (potem Game Labo, publikowane do dziś) i Famicom Kaizu Manual pokazywały plany tworzenia różnych urządzeń do kopiowania dysków wraz z prostymi planami konwertowania Quick Disków do FDS Disk. Przynajmniej kilka wydań Backup Technique reklamowało produkty takie jak Dubbing Boy i Dubbing Boy II dla kopiowania dysków, wersje niektórych z nich "zrób to sam" były opisywane w artykułach. Chcąc pokrzyżować plany piratów, Nintendo zmieniło jeden z ISs w napędzie, na nowszą wersję i wprowadziło nieznaczną modyfikację PCB wewnątrz napędu. Szybko została opublikowana specjalizacja techniczna dla ominięcia tych środków. Pewne techniki programowania zostały użyte przez niektórych programistów do pokrzyżowania procederu kopiowania, ale i to zostało ominięte przez nielicencjonowane programy takie jak Disk Haker, Kosodate Gokko, Copy Master, Disk Keeper i inne, które ułatwiały kopiowanie dysków.
 
Niezawodność
W pewnym momencie Disk System był lata do przodu w okresie "disk format game consoles", system i gry stają jednak przed aspektem niezawodności. Drive belt w napędzie ma firmowy kształt i standardowe dyski nie pasują. W dodatku żaden napęd w USA nie używa takich rozmiarów, więc wymiana  musi odbyć się w Japonii. Przed 2004 japońscy mieszkańcy chcieli wysłać swoje konsole do Nintendo w sprawie naprawy lub wymiany belt'a ale Nintendo America nie świadczyło takich usług. Kupowanie Disk Systems "z drugiej ręki" odbywa się ze sprawdzeniem konsoli przed nabyciem. Stare belty mają zwyczaj awarii  ( i topienia się przy okazji). Dyskietki muszą być testowane do pracy na obu stronach, a konstrukcja dysku sprawia, że jest on podatny na zabrudzenia i demagnetyzację. Już jeden bad sector dysku może spowodować, że będzie on bezużyteczny. Ninetndo oszczędziło na produkcji nie używając tzw. migawek (popularnych w dyskietkach 3,5 cala) zamiast tego występują okładki z papieru woskowego znane z starszych dyskietek 5.25.  Wyjątek stanowią gry wydane na specjalnych niebieskich dyskach (zawierają zaślepkę).
(tłumacznie: żur0 / wikipedia.org)

"Ai Senshi Nicol"

 
Pierwsza gra, którą przyjdzie mi zrecenzować dla Was na Famicom System Disk będzie "Ai Senshi Nicol".  Długo myślałem jak rozpocząć tą niedługą w sumie reckę,  bo o fabule musiałbym milczeć jak grób (no może trochę przesadziłem).

Parę zdań o historii zawartej w grze. Śledząc początkowy ekran, jesteśmy świadkami przerażającej sceny, rozgrywającej się w futurystycznym świecie. Dwoje zakochanych herosów (jak się domyślam po stroju): ona i on, podziwiają swoje miasto nocą z przepięknego mostu. Nagle z kosmosu (ahh te ośmiobitowe historie Tongue ) nadlatuje wielki kosmita, fizjonomią przypominający owada. Po jego przybyciu wydarzenia rozgrywają się błyskawicznie: kosmita-owad porywa partnerkę, zaś heros tylko patrzy jak kidnaper ulatuje w gwieździste niebo z piękną wybranką, krzywiąc twarz w przeraźliwym: "Oh my God!!" Nieustraszony wojownik rusza, aby odbić swoją ukochaną z rąk kosmicznych porywaczy. Tak w pełni prezentuje się wątek fabularny "Ai Senshi Nicol".

Gra jest jednym z pierwszych tytułów, które zaszokowały mnie na Famicom Disk System. To co zwraca uwagę już na samym początku to izometryczny rzut, z którego obserwujemy naszego bohatera. Produkcja od strony graficznej prezentuje się przepięknie. Szczególnie urzeka choreografia postaci, nasz heros porusza się swobodnie, z lekkością przebiera nogami. Kiedy postać skacze razem za nią posuwa się jej cień, co niewątpliwie dodaje realizmu rozgrywce. Cień wyeskponowano, także w labiryntach, które przyjdzie nam przemierzyć. Te same w sobie nie są wybitnie skomplikowanym dziełem. Połączenie prostoty z ładnym wykończeniem sprawia że tła idealnie pasują do klimatu gry. Umiejętna zabawa światłem sprawia, że gra nawiązuje delikatnie do SNESowej konwencji (paradoks - to SNES powinien nawiązywać do Famicoma jeśli już Tongue ). W labiryntach odnajdziemy przeróżne przeszkody tj. zwodzone mosty, powalczymy z hordami złowrogich kosmitów. Ci ostatni są przeróżnej maści: od robotów, poprzez zmutowane małpy, do zielonych meduz. W grze do dyspozycji gracza jest kilka item'ów: power shoes, astro pants, astro wear, cannon shot oraz cosmo balls.

Kilka słów o dźwiękach. Przewodni motyw muzyczny jest ok. Nie nudzi, nie męczy zbytnio, ale nic poza tym. Myślę, że dość dobrze łączy się z tym co dzieje się na ekranie. Oceniłbym go jako dobry. W grze uświadczymy, także odgłosów strzału giwery oraz dźwięku podskoku bohatera.

Teraz jak Was zachęcić do sięgnięcia po "Ai Senshi Nicol"? Nie chcę Was zachęcać, jeżeli dobrze przeczytaliście tą recenzję, to zapewne wiecie co zrobić. Ze swojej strony powiem tylko, że gra mnie urzekła i jest przepięknym świadectwem mocy Famicom Disk System.

Download: http://rapidshare.com/files/29903631/Ai_Se...87__Konami_.fds

żur0 & koNESer team 2007 ©  dla Emu-NES Site[/color]
« Ostatnia zmiana: Maja 07, 2007, 13:30:58 wysłane przez żuro » Zapisane
aboabo
Spaghetti Samurai
Major
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 1110


geje we wsi


« Odpowiedz #1 : Maja 07, 2007, 09:01:51 »

Ai Senshi Nicol niewatpliwie wymiata. niestety duzo gralem w robocie na emu i rzygac mi sie chce jak widze ta gre teraz. swietna gra akcji ktora z paru oczywistych wzgledow nie przeszla kontroli jakosci Nintendo, jednak nie sa to rzeczy uprzykrzajace rozgrywke, a wrecz przeciwnie. momentami rażą niedociagniecia designu, chyba poprostu nie bylo zbyt wiele czasu na wypuszczenie tej produkcji i designerzy musieli sie strescic. jednak klimat jest super a rozgrywka przednia.

na koniec jeszcze kilka slow do redaktorow, pamietajcie o tym ze te recenzje piszecie dla uzytkownikow, a nie do szkoly na ocene. lanie wody i upiekszanie stylu na sile wcale niekoniecznie robi dobrze dla tekstu. nie odnosze sie tutaj do zadnych konkretnych prac, poprostu widze ze jest to czesto popelniana przez was praktyka. imho nalezy unikac czegos takiego bo jest to dla czytelnika nieatrakcyjne. ktos moze powiedziec ze sie czepiam bo teksty sa super - coz, jest to prawda. powodzenia w dalszym utrwalaniu historii.
Zapisane


W pewnym archiwum znajduje sie autentyczne nagranie glosu Mieszka I, przypadkiem utrwalone przez garncarza pracujacego na kole garncarskim: "Poniewaz Mieszko I krzyczal glosem bardzo podniesionym to reka garncarza zlobiaca w tym czasie spiralny rowek (wzór luzycko-warminski) w miekkiej glinie drgala w rytm glosu Mieszka I jak membrana mikrofonu. A mysmy wzieli ten wykopany z ziemi talerz, polozyli na gramofonie i odtworzyli".
Kazner
Szeregowy
*
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 12


Metal Slug Forever


« Odpowiedz #2 : Maja 07, 2007, 13:26:33 »

Bardzo dobra recka/tłumacznie. Podczas czytania nie byłem znudzony-tekst ciekawy.
Zapisane
lemonek1
Kapitan
****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 289



WWW
« Odpowiedz #3 : Maja 07, 2007, 13:46:40 »

Prawdę mówiąc muszę przyznać ze po przeczytaniu tego teksty bardzo mnie zaciekawił temat FDS Smile z niecierpliwością  czekam na kolejne odcinki Smile
Zapisane



Oldschoolowy dziad
Go¶ć
« Odpowiedz #4 : Maja 07, 2007, 16:12:47 »

Genialny projekt... FDS wdziera się dzięki niemu między nas, już nie tylko jest NES. I choć nie wielu sobie pozwoli na Disk System, to czuje, że wielu będzie miało ku temu plany... Gorąco Wam kibicuje w dalszej twórczości. Nawet jak będziemy mieli się zrzucić na FDSa dla Was, to sie zrzucimy!
Zapisane
dafczynsky
Go¶ć
« Odpowiedz #5 : Maja 10, 2007, 11:36:09 »

Sorki, że tak późno, ale... Gratulacje, świetny pomysł, świetny projekt. Projekt, co najważniejsze i najlepsze, zespołowy. Oby tak dalej. Czapki z głów hi
Zapisane
JJK
Kapral
**
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 59



WWW
« Odpowiedz #6 : Maja 24, 2007, 01:11:53 »

Interesujące przedsięwzięcie Smile . Famicom Disc System był zawsze intrygującym rozwiązaniem, który ma swój przyciągający, powiem nawet orientalny, klimat. Teksty na poziomie. Rewelacja Cheesy .
Zapisane
andrzejlisek
Kapitan
****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 313


« Odpowiedz #7 : Lipca 02, 2007, 21:34:23 »

Rzeczywiście FDS posiada dodatkowo moduł syntezy FM.

W grze Excite Billiards główna linia melodyczna pochodzi właśnie z tej syntezy FM, a standardowy generator (dwie fale prostokątne, trójkąt, szum i PCM) daje akompaniament.

Jak to jest w innych grach? Czy syntezator FM najczęściej tworzy linię melodyczną, czy najczęściej akompaniuje?

Jakie są możliwości tego syntezatora?
Zapisane
aboabo
Spaghetti Samurai
Major
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 1110


geje we wsi


« Odpowiedz #8 : Lipca 18, 2007, 14:52:40 »

Cytuj
Jakie są możliwości tego syntezatora?
w 100% niewykorzystane ;)
Zapisane


W pewnym archiwum znajduje sie autentyczne nagranie glosu Mieszka I, przypadkiem utrwalone przez garncarza pracujacego na kole garncarskim: "Poniewaz Mieszko I krzyczal glosem bardzo podniesionym to reka garncarza zlobiaca w tym czasie spiralny rowek (wzór luzycko-warminski) w miekkiej glinie drgala w rytm glosu Mieszka I jak membrana mikrofonu. A mysmy wzieli ten wykopany z ziemi talerz, polozyli na gramofonie i odtworzyli".
Mati
Go¶ć
« Odpowiedz #9 : Sierpnia 19, 2008, 11:51:56 »

Grę tylko na yt widziałem, ale wydaje się być ¶wietna....sama recka zachęca do grania, wszystko tu już zostało powiedziane, ale ja powiem raz jeszcze. Tekst nie nudzi, zachęca wręcz do zapoznania się z tym, co w Pl prawie nikt o tym niewiedział i tyle.
Zapisane
Strony: [1]
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!
Strona wygenerowana w 0.07 sekund z 19 zapytaniami.