Marca 28, 2024, 21:27:44 *
Witamy, Go¶ć. Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podaj±c nazwę użytkownika, hasło i długo¶ć sesji
Aktualno¶ci:
Nowa strona główna  : http://www.emunes.pl
Zapraszamy do testowania !

Chat: http://chat.emunes.pl
Galeria cartów: http://carts.emunes.pl
 
   Strona główna   Pomoc Zaloguj się Rejestracja  

Reklama
Strony: [1] 2 3 4
  Drukuj  
Autor W±tek: Spotkanie 'ekipy Warszawskiej'  (Przeczytany 16201 razy)
0 użytkowników i 1 Go¶ć przegl±da ten w±tek.
Oldschoolowy dziad
Go¶ć
« : Lipca 19, 2007, 13:08:02 »

Zlot nam w tym roku nie wypalił będzie za rok i już knuję naprawde odważne plany na te największe przedsięwzięcie EMU-NES offline  heh .
Jednak to nie oznacza, że nie możemy się spotkać, co właśnie planujemy my - warszawioki. Miał być pub, co wyglądało nie zbyt obiecująco, jednak v_jupiter okazał się na tyle miłościwym, zacnym człekiem że zaoferował swoje mieszkanie! Tylko miejsc siedzących braknie, ale podłoge chyba ma. Więc kto planuje wpadać, może wziąć i gry jakieś (patrzcie jakie platformy ma Jowisz, co by nie targać niepotrzebnie).

Garść konkretów. V_jupiter mieszka na Bielanach, nieopodal słynnego Wolumenu. I pierwszym punktem (po skompletowaniu ekipy pełnej) będzie uderzenie do słynnego sklepu Tomel TV Games, kto chętny na gry Pegasus czy tanie fajki ten jeszcze przespaceruje się po samym bazarze pewnie. Samego Tomela trzeba powiadomić o naszym przybyciu, bo najciekawszy (czyt. najstarszy) sprzęt trzyma w domu. Kto chętny..?
Druga sprawa, termin. Planujemy ten lub następny weekend, czyli 21/22 lub 28/29. Sobota lub niedziela. No chyba, że będą takie apelacje i sam właściciel lokalu poprze przedłużenie się spotkania na dwa dni  heh .

Termin ostateczny nie jest pewny, trzeba razem wybrać optymalny dla wszystkich. Bo na przykład MaarioSa w ten weekend w Warszawie nie będzie, za to Senshu ma się w ciągu najbliższych dni przypałętać.  Jak narazie chętnych mamy kilku : ja, koNESer, v_jupiter, MaarioS (choć nie wiadomo jak z obecnością), dropship, Senshu, może Di... ale nie wiem.

Warszawiaki - łączta sie! I nie-warszawiaki też, kto chętny niech wpada! Oczekuję Waszej aktywności w temacie, podawajcie odpowiadająće terminy i propozycje.
Zapisane
Di_
Kapral
**
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 64



WWW
« Odpowiedz #1 : Lipca 19, 2007, 13:39:30 »

Ja w tym miesiącu mam już tylko 3 dni wolne (26 oraz i 30-31), a tak to pracuję codziennie od 15:30 do 24. Na dodatek te dwa ostatnie dni lipca planuję wykorzystać na wyjazd do Gdańska, więc ja odpadam.
Zapisane

MaarioS
Go¶ć
« Odpowiedz #2 : Lipca 19, 2007, 13:54:46 »

Eech, wątpię, czy będę na tym spotkaniu Sad . W ten weekend (21\22) na 100% mnie nie będzie, bo pilnie wyjeżdżam. Jak się postaram, to może będę w ten następny weekend (28\29) lecz NIC nie wiem o następnym weekendzie. No cóż, zobaczymy.......
Zapisane
Senshu
Wspiera aktywnie
Major
*
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 648


« Odpowiedz #3 : Lipca 19, 2007, 14:04:22 »

Ja tez sie nie zjawie w pierwszy weekend jakby co, bo dopiero 21ego wylatuje z irl :/ a co do nastepnego to sie zobaczy  heh  musze jeszcze z innymi znajomymi z WWa pogadac, wtedy bede wiedzial kiedy sie na zlocie emu-nes zjawie.

Siudym ! odpowiedz cos tu Tongue
Zapisane
koNESer
Go¶ć
« Odpowiedz #4 : Lipca 19, 2007, 14:08:14 »

Czyli zostało nas trzech oldschoolowy dziad,v_jupiter i ja.....i tak się spotkamy Smile

Ale szkoda że was nie będzie bo tir z browarami został już przeze mnie zamówiony heh
Zapisane
aboabo
Spaghetti Samurai
Major
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 1110


geje we wsi


« Odpowiedz #5 : Lipca 19, 2007, 14:31:23 »

zostalo nas trzech wiec rozumiem ze robimy spotkanie w ten week?
« Ostatnia zmiana: Kwietnia 03, 2008, 23:18:50 wysłane przez v jupiter » Zapisane


W pewnym archiwum znajduje sie autentyczne nagranie glosu Mieszka I, przypadkiem utrwalone przez garncarza pracujacego na kole garncarskim: "Poniewaz Mieszko I krzyczal glosem bardzo podniesionym to reka garncarza zlobiaca w tym czasie spiralny rowek (wzór luzycko-warminski) w miekkiej glinie drgala w rytm glosu Mieszka I jak membrana mikrofonu. A mysmy wzieli ten wykopany z ziemi talerz, polozyli na gramofonie i odtworzyli".
Oldschoolowy dziad
Go¶ć
« Odpowiedz #6 : Lipca 19, 2007, 15:25:54 »

No to stoi, ten weekend i następny, bo Senshu będzie  heh . A 15 w W-wie będzie nightking, kolejna okazja. Ja się z nim widział na pewno będe.


Mój numer - 517267212. Propozycje matrymonialne rozpatrywane po 18nastej  heh .
« Ostatnia zmiana: Lipca 19, 2007, 15:29:52 wysłane przez Oldschoolowy dziad » Zapisane
koNESer
Go¶ć
« Odpowiedz #7 : Lipca 19, 2007, 16:02:20 »

No to i ja swój numer podam 0700... heh yyyy pomyłka

508206931

Zapisane
Senshu
Wspiera aktywnie
Major
*
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 648


« Odpowiedz #8 : Lipca 20, 2007, 01:43:04 »

Ludzie, to są wasze numery komorek ? wykasujcie je z forum i to zaraz  heh  nie pokazuje się poblicznie takich danych...
Zapisane
aboabo
Spaghetti Samurai
Major
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 1110


geje we wsi


« Odpowiedz #9 : Lipca 20, 2007, 02:08:04 »

ja swoj numer i tak za tydzien wywale do kosza wiec szczerze mowiac dynda mi to ;p btw powinien byc jakis bbcode zeby umieszczac w tagach text widoczny jedynie dla tych ktorzy wpisali sie w temacie. tak jak to jest na forach warezowych  heh
« Ostatnia zmiana: Lipca 20, 2007, 02:14:20 wysłane przez v jupiter » Zapisane


W pewnym archiwum znajduje sie autentyczne nagranie glosu Mieszka I, przypadkiem utrwalone przez garncarza pracujacego na kole garncarskim: "Poniewaz Mieszko I krzyczal glosem bardzo podniesionym to reka garncarza zlobiaca w tym czasie spiralny rowek (wzór luzycko-warminski) w miekkiej glinie drgala w rytm glosu Mieszka I jak membrana mikrofonu. A mysmy wzieli ten wykopany z ziemi talerz, polozyli na gramofonie i odtworzyli".
Oldschoolowy dziad
Go¶ć
« Odpowiedz #10 : Lipca 20, 2007, 11:31:13 »

Kij z tym.
Zapisane
aboabo
Spaghetti Samurai
Major
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 1110


geje we wsi


« Odpowiedz #11 : Lipca 20, 2007, 11:35:56 »

skoro ma byc ten week to moze termin ustalimy dokladniej? proponuje zaczac wczesnym popoludniem coby byla okazja pogawedzic na trzezwo.. no chyba ze zamierzacie tankowac od rana heh
Zapisane


W pewnym archiwum znajduje sie autentyczne nagranie glosu Mieszka I, przypadkiem utrwalone przez garncarza pracujacego na kole garncarskim: "Poniewaz Mieszko I krzyczal glosem bardzo podniesionym to reka garncarza zlobiaca w tym czasie spiralny rowek (wzór luzycko-warminski) w miekkiej glinie drgala w rytm glosu Mieszka I jak membrana mikrofonu. A mysmy wzieli ten wykopany z ziemi talerz, polozyli na gramofonie i odtworzyli".
Oldschoolowy dziad
Go¶ć
« Odpowiedz #12 : Lipca 20, 2007, 11:38:30 »

Ja tam planuje komandosy właściwie tylko (interes z koNESerem - SMS z zasilaczem za jabola), więc ze mną będzie szło pogadać. Wylewny będe.
15-16 pod wolumenem?
Zapisane
aboabo
Spaghetti Samurai
Major
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 1110


geje we wsi


« Odpowiedz #13 : Lipca 20, 2007, 11:42:35 »

ale sobota czy niedziela? myslalem bardziej 14-15 Wink pod wolumenem mi pasuje, przy okazji odwiedze sklep elektroniczny bo mam tam sprawe.

Cytuj
Tylko miejsc siedzących braknie, ale podłoge chyba ma. Więc kto planuje wpadać, może wziąć i gry jakieś (patrzcie jakie platformy ma Jowisz, co by nie targać niepotrzebnie).
jak bedzie nas trzech to nie musisz targac skrzynek Wink aha, zeby pozniej nie bylo, z konsol ktore sluza do grania mam tylko pegasusy (w tym klona SMD).
« Ostatnia zmiana: Lipca 20, 2007, 11:45:43 wysłane przez v jupiter » Zapisane


W pewnym archiwum znajduje sie autentyczne nagranie glosu Mieszka I, przypadkiem utrwalone przez garncarza pracujacego na kole garncarskim: "Poniewaz Mieszko I krzyczal glosem bardzo podniesionym to reka garncarza zlobiaca w tym czasie spiralny rowek (wzór luzycko-warminski) w miekkiej glinie drgala w rytm glosu Mieszka I jak membrana mikrofonu. A mysmy wzieli ten wykopany z ziemi talerz, polozyli na gramofonie i odtworzyli".
koNESer
Go¶ć
« Odpowiedz #14 : Lipca 20, 2007, 12:10:55 »

Cytuj
ale sobota czy niedziela? myslalem bardziej 14-15 Wink pod wolumenem mi pasuje, przy okazji odwiedze sklep elektroniczny bo mam tam sprawe.
[snapback]14211[/snapback]
A wiesz może czy będzie pan Marek od vinyli?

Cytuj
aha, zeby pozniej nie bylo, z konsol ktore sluza do grania mam tylko pegasusy (w tym klona SMD).
[snapback]14211[/snapback]
wezmę sege saturn ze sobą
Zapisane
aboabo
Spaghetti Samurai
Major
*****
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 1110


geje we wsi


« Odpowiedz #15 : Lipca 20, 2007, 12:11:36 »

Cytuj
A wiesz może czy będzie pan Marek od vinyli?
jesli bedzie to raczej w niedziele tylko, ale nie ukrywam ze wolalbym sie spotkac w sobote
« Ostatnia zmiana: Lipca 20, 2007, 12:12:00 wysłane przez v jupiter » Zapisane


W pewnym archiwum znajduje sie autentyczne nagranie glosu Mieszka I, przypadkiem utrwalone przez garncarza pracujacego na kole garncarskim: "Poniewaz Mieszko I krzyczal glosem bardzo podniesionym to reka garncarza zlobiaca w tym czasie spiralny rowek (wzór luzycko-warminski) w miekkiej glinie drgala w rytm glosu Mieszka I jak membrana mikrofonu. A mysmy wzieli ten wykopany z ziemi talerz, polozyli na gramofonie i odtworzyli".
kubicz
Wspiera aktywnie
Kapral
*
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 72



« Odpowiedz #16 : Lipca 29, 2007, 13:35:47 »

I jak sie udalo spotkanie ? :> Bylbym wdzieczny za krotka relacje.
Zapisane
Oldschoolowy dziad
Go¶ć
« Odpowiedz #17 : Lipca 29, 2007, 14:48:28 »

Miałem ją napisać, ale na dobrą sprawe nie było czego relacjonować. Ot, żeśmy się spotkali, największą atrakcją była możliwość poznania się 'w realu'.

W planie było wstąpienie do Tomela, ale z racji na to, że w końcu spotkaliśmy się o 16 to u niego nie zawitaliśmy. Spotkalibyśmy zresztą się wcześniej, ale aukcje Nervila kończyły się o 15:40  heh.

O 16 pojawiłem się z naładowanym plecakiem i torbą na Wolumenie, podwieziony limuzyną taty model 'Transporter-w-łaty'. Na przystanku zobaczyłem koNESer'a, choć pewien nie byłem, ale upewnił mnie jego gest przywitania. Rąsia, te sprawy, no i z buta do Jupitera, nie bardzo wiedząc, którędy tam dojść... No to dzwonię. "No siema siema Jupiter, tu dziadyga, właściwie jak do Ciebie dotrzeć..?". I przepis na dojście się posypał - szczerze mówiąc, to nic z niego nie wiele z niego skorzystaliśmy  heh .
Że teren znam niby lepiej, to wybrałem drogę pod lasem, pogadaliśmy sobie z półgodziny. Później tramwaj i wysiadamy jeden przystanek za AWF'em. KoNESer zadzwonił po Jupitera, co by po nas wyszedł. "Sie ogarnąć musze" i po 10-15 minutach stanął przed nami młodo wyglądający, długowłosy Jowisz w białej koszuli. Widziałem go chwile wcześniej na pasach, jakoś wyczułem że to on.
No i w droge. Wpadliśmy po drodze jeszcze do sklepu, monopol był z deka oddalony, zadowoliliśmy się browarami. Jeszcze koNESer kupujący piwa dla mnie i dla siebie zdumiony stwierdził "Ty, nie mam dowodu!", na co Jupiter machnął ręką. Zresztą jak kasjerka.
Przewodnik prowadził do swego domu, mały kawałek drogi to był. Strasznie spokojna, przyjemna okolica skąpana w popołudniowym słońcu.

Gdy już doszliśmy, po wspinaczce na schodach (gdzie Ty mieszkasz! windy brak, łobosz!) zawitaliśmy w mieszkaniu Jowisza. Pierwsza reakcja - jęzor na podłodze, bądź co bądź czystej (przejął się i posprzątał). Stanowisko dowodzenia imponujące. Monitor na podwyższeniu, za nim i obok niego zacny zestaw kolumn. Obok klawiatury C-64, dalej Pegasus stojący na FDS home-made. Wcale bym się nie zdziwił. Ale to stacja dysków do mydelniczki była  heh . Spotkanie rozpoczęliśmy wywaleniem zawartości plecaków. Saturn, Atari2600, NES okraszone wieżami gier - widok świetny, burdel jeszcze większy. A rozpiernicz w chacie Jupiter ma naprawde zacny. Kuchnia obstawiona butelkami po Lechu, ściany w niej aż przefarbowane od strzelającego tłuszczu. Aż mu za taki dizajn komplement puściłem.

Na początek poszedł Abadox. Kurde ciężki. Do 2 etapu dobrnąłem grając pierwszy raz. KoNESer i Jupiter przez całe spotkanie byli pochłonięci rozmowami o syntezie dźwięku, wiedze mają zdumiewającą. Nasłuchałem się sporo  Tongue .

Później w ruch poszedł Saturn ze składakiem Sega Ages. Out Run i Space Harrier dały rade, Jowisz ciągle rozbijał się na palmach, bo je opisywał (ciekawą faze złapał, chyba od tej duchoty i że prawie nic nie jadł tego dnia, co?). Do sterty sprzętu za kanapą dołączyło pare puszek po piwach. Jupiter, przyciśnięty głodem, postanowił się wybrać na zakupy. Siedzi cicho, ale kolekcje ma fajną w gablotce  :wink2: . Próbowaliśmy odpalić NESa, ale jakoś nie dawaliśmy rady z tym hardkorowym telewizorem. Bo to RGB NES był i coś tam przełączyć trzeba było. No to w ruch poszło Atari 2600 i 32in1! Tennis daje rade. Boxing też. Żeśmy się pośmiali dłuższą chwile, zaraz później znudzony oglądaniem naszych wyczynów na ekranie koNESer zabrał głos w sprawie sceny. Jak konsolowa ewoluuje, zaś komputerowa (czyt. C-64 choćby) stoi w miejscu. Fakt faktem, my ciągle wkraczamy na nowe terytoria, szczególnie w Polsce, tam już większość jest odkryta i można tylko je rozwijać. W tle ciągle przygrywały sety ze sceny C-64, nawet puścił nam Jowisz na żywo jak gra! Później, po kilku mniej lub bardziej konstruktywnych wątkach była heca z padem Jupitera. Chciał nam CastleVania Chronicles pokazać, ale coś nie kontaktował mu. KoNESer dorwał wtyke, przedmuchał, obejrzał, wsadził do drugiego USB i...działa! Przez mniej niż pół minuty  Tongue . Męczyliśmy się razy kilka, rady różne leciały, co by może odciąć kabel i bezpośrednio kable wetknąć w USB, o dziwo nie została przyjęta ciepło. No to Jupiter zaproponował przewietrzenie się w drugim pokoju. Bo wiedzieć trzeba, że ciągle narzekał, że mu duszno jest. Przewiew ciężki jakiś był.

Drugi pokój był obstawiony C-64! Pochwalił się przed nami cartem z syntezatorem do GB, nieskończonym. Nieźle nieźle. Ale ilość C-64, w większości zmodowanych, to już nas zbiłą z tropu...

Spotkanie dobiegało końca, ostatnie autobusy powrotne nieubłagalnie zbliżały się. Szybko jeszcze pokazałem Jupiterowi carty Pegazowe co mi się ostały - badziewiem je orzekł, cóż, tego się spodziewałem  heh . Pokazał nam jeszcze ciekawego klona, z pudłem charakteryzowanym na Master System (dizajn - kratka), a z logiem ściągniętym żywce z Mega Drive. Fabrycznie nowy. Nice shit.

Czas się zbierać. Spakować było trzeba stuff. Chytrze zostawiłem chleb i pasztet podlaski Jupiterowi, wziąłem żeby nie było. Kiedyś go uratuje od głodu.

Spotkanie klimatyczne i powiem Wam, drodzy NESowicze, jakże wspaniale poznać kogoś z podobną 'chorobą głowy' co my! Świetna sprawa. A jacy byli towarzysze spotkania? Ze zdumiewającą wiedzą na niektóre tematy (vide synteza dźwięku), charyzmatycznymi głosami, umiejętnościami w wielu dziedzinach. Nie przesadzam. Było miło, cholernie. Tylko za krótko...
Zapisane
żuro
Go¶ć
« Odpowiedz #18 : Lipca 29, 2007, 15:09:15 »

Nooo spoko wypad, aż Wam trochę zazdroszczę, bo to jest dobra opcja spotkać się z kimś z podobnymi zajawkami...
Zapisane
Senshu
Wspiera aktywnie
Major
*
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 648


« Odpowiedz #19 : Lipca 29, 2007, 15:36:54 »

Powiem jedno - chciałbym tam być  Smile
Zapisane
Strony: [1] 2 3 4
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!
Strona wygenerowana w 0.066 sekund z 19 zapytaniami.