O co chodzi? Tonjan to gra logiczna inspirowana sławnym Sokobanem. Głównym bohaterem jest prosiak, którego zadaniem jest wpychanie klocków z odpowiednimi symbolami do dziur rozmieszczonych na planszy. W odróżnieniu od Sokobana, tutaj można popychać całe rzędy / kolumny, jednak w dalszym ciągu klocki przy ścianach czy w kątach są stracone.
U góry ekranu widnieje symbol, z jakim klocki należy wepchnąć do dziur, żeby ukończyć etap. Po prawej u góry mamy limit klocków, jakie można wepchnąć do dziur w danej planszy. Poniżej widnieje symbol klocka, po wepchnięciu którego dostajemy mnożnik punktów, a na dole klocek dający bonusowe punkty. Do ukończenia planszy wystarczy wepchnąć klocki, których symbol znajduje się u góry ekranu, ale warto też zbierać punkty - ot, dla własnej satysfakcji.
Klocków mamy trzy rodzaje: klocki z symbolami z Mahjonga (te są wykorzystywane jako wymagane do ukończenia, mnożnik albo bonus), owoce (dają punkty), świnia (1up), czyste klocki (losowy efekt) oraz rybki - gruba ryba zwiększa limit klocków możliwych do wepchnięcia o 1 a ryba z rozdziawioną paszczą to utrata życia.
W zależności od naszych postępów, po przejściu planszy jesteśmy odpowiednio nagradzani punktami. Niestety, wraz z Game Over licznik się zeruje.
Podstawowych etapów jest 99. Po około piątym zaczynamy dostawać obrazkowe passwordy podawane przez ładne mangowe panny dopingujące do dalszej gry. Po ukończeniu gry czeka 40 dodatkowych plansz - tym razem już bez passwordów. Poziom trudności rośnie wraz z postępami w grze a końcówka to prawdziwe wyzwanie dla mózgu!
Czy warto w to zagrać? Jeśli ktoś lubi gry logiczne to jak najbardziej. Mi dziś Tonjan zabrał 4,5 godziny z życia a czekają na mnie jeszcze te etapy dodatkowe...
jako bonus dorzucam kilka ładnych grafik panien z gry: