Czy w konsolach też spotkaliście się z takim przypadkiem, że wymiana kondensatorów elektrolitycznych lub poprawa lutowań pomogła?
Wczoraj znalazłem wyschnięty kondensator w Famicomie, od jakiegoś czasu próbowałem ustalić co wywołuje charakterystyczne pionowe linie na tv. Ponieważ nie mam A/V, korzystam z tzw. wyjścia RF, wiadomo że jakość jest gorsza, dodatkowo ntsc-j skutecznie utrudnia odnajdywanie uszkodzeń. Jednak eliminując kolejne elementy, w końcu trafiłem na podejrzany 1uf/50V w obwodzie wizji. Zewnętrzna powłoka była lekko nadtopiona, kondensator dotykał bezpośrednio ekranu modulatora, który to jest jednocześnie radiatorem dla stabilizatora 7805. Wymiana pomogła natychmiast, linie zanikły ale profilaktycznie wymieniłem wszystkie elektrolity, oraz stabilizator JRC 7805, za bardzo się grzał. Problem z kondensatorami pojawi się zawsze przy wysokich temperaturach, raczej nie dotyczy konsol. Chyba że rozwiązano to tak jak w Fami czy NES, gdzie radiatorem stabilizatora napięcia jest modulator. Myślę że w NES będzie jeszcze gorzej, ponieważ kondensatory zostały zamknięte w szczelnej puszcze, która w całości tworzy klatkę Faradaya. Po kilku latach takiego wygrzewania, kondensatory muszą stracić swoje parametry, różnica w jakości obrazu RF powinna być zauważalna.
Zimne luty powstają pod wpływem temperatury, albo jako efekt procesu utlenienia cyny, miedźi itp.
Szczególnie zapamiętałem dwa ekstremalne przypadki, obydwa w starym sprzęcie liczącym powyżej pięćdziesięciu lat. Pierwszy w odbiorniku „Detefon”, w którym cyna niemal się rozłożyła, drugi to stary aparat telefoniczny zatcb58a. W obydwu przypadkach, poprawienie lutowania naprawiło sprzęt.
Z ciekawszych doświadczeń z kondensatorami, pamiętam efektowną eksplozję i spalenie końcówki mocy w „Klaudia RMS 801”. Wtedy jednak popełniłem błąd
, próbowałem podłączyć domofon i centralkę abonencką.