Dokładnie juz nie pamietam - ale Predator to jak ocenianie skale trudnosci?
- grałem dawno i na emu więc się nie liczy, ale AVGN przypomniał w swojej recenzji że gra ma jednych z najłatwiejszych bossów ever (jak dla mnie końcow boss w Mario is Missing rządzi
. Gra chyba nie jest taka trudno co bardzij irytująca i niesprawiedliwa.
Od siebie trudne gry, w które grałem:
Battletoads (choć kolega przeszedł turbo-tunel jedną ręką, druga była w gipsie...),
TMNT (chodzi tutaj o dłuższą rozgrywkę, gra jest po prostu irytująca i niesprawiedliwa na dłuższą metę np. respawnujący sie wrogowie a bonusy już nie no i 100 sposobów na wpadnięcie do wody w kanałach=konieczność powtarzania od początku levela. Pływanie między elektrodami da się szybko opanować moim zdaniem)
Double Dragon 3 - wiadomo
Nie grałem, ale zgodzę się co do Silver Surfer i Dragon Lair. Ale nie do The simpsons: Bart vs. Space mutants - jako dziecko przechodziłem do planszy z dinozaurem (boss) prawie bez straty życia by wszystkie naraz przegrać w walce z nim (nie wiedziałem gdzie mam skoczyć i lądowałem w przepaści).