Marca 29, 2024, 00:30:34 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności:
Nowa strona główna  : http://www.emunes.pl
Zapraszamy do testowania !

Chat: http://chat.emunes.pl
Galeria cartów: http://carts.emunes.pl
 
   Strona główna   Pomoc Zaloguj się Rejestracja  

Reklama
Strony: 1 ... 7 8 [9] 10 11 ... 19
  Drukuj  
Autor Wątek: Anime / Manga  (Przeczytany 69284 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
Banan
Gość
« Odpowiedz #160 : Lipca 27, 2014, 12:51:23 »

Cytuj
-Gokukoku no Brynhildr
Naprawdę świetna i wciągająca seria, manga lepsza (zacząłem czytać po skończeniu serialu, ale i tak całość trzyma wysoki poziom, nie nudziłem się ani chwili, jest to tytuł tówrcy Elfen Lied, mnie osobiście się dużo bardziej podobał niż EL)
XDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD

JEZU JAK RYKŁEM XD

Ty to piszesz na poważnie? Brumhilda w ciemnej dupie jest dla Ciebie... WCIĄGAJĄCA?! XD

1. Postacie zachowujące się nielogicznie względem sytuacji... Naprawdę, nielogicznie (pierwsze spotkanie Murakamiego i Kurwoneko, "Chcesz mnie przelecieć?" i wiele innych).

2. Bezsensowne i nieuzasadnione angsty

3. Ponownie bezsensowne i ekspresowe uśnmiercanie nowych bohaterek (fun fact: tuż po uśmierceniu Nanami, po której rzpaczali wszyscy, mimo że znali ją ledwie parę godzin, przybywa nowa moe dziewczynka, która mogłaby ją wskrzesić).

4. Murakami ma schizofrenię lub rozdwojenie jaźni (bo inaczej nie da się wyjaśnić, dlaczego widzi i słyszy zmarłą Nanami, którą znał ledwie parę godzin)

5. Twórca mangi nie ma pomysłu na rozwinięcie wątku miłosnego Murakami x Kurwoneko (o jejku, odzyskałam już wszystie wspomnienia, kohom cie Murakami... few minutes later: Murakami, kim jesteś? *protag angstuje*).

6. Fabularna kalka gównianego Elfen Lieda (bo moe dziewczynki z nadprzyrodzonymi mocami uciekające z laburatorium są bardzo oryginalnym pomysłem [sarkazm])

I jeszcze by wymieniać... ubawiłem się nieziemsko, a najbardziej, gdy dziewczynki umierały a Murakami angstował.

3/10 bo na prawdę przednia komedia.

No i pamiętajmy, że Kana zrezygnowała z bycia sparaliżowaną gothloli i przewidywania przyszłości na rzecz pumpowania na siłce i nauki walki wręcz nożem, by móc chronić swych ziomeczków.


moje małe podsumowanie sezonu wiosennego:

dobre bajki:
-> JoJo (bajka roku zaraz obok Sailor Moon Crystal)
-> No Game No Life
-> Hitsugi no Chaika
-> Ping Pong The Animation
-> Akuma no Riddle

gówna:
-> Brumhilda w ciemnej dupie
-> Mahouka (best drinking game: pijemy za każdym razem gdy Miyuki powie "Onii-sama")


w tym sezonie oglądam dla samej radości z oglądania:
-> Sailor Moon Crystal (najlepsza bajka roku obok JoJo)
-> JoJo
-> Free: Eternal Summer

dla beki:
-> SAO 2
-> Rail Wars (niepotrzebnie dropnąłeś rascal, fajnie się to ogląda przy podkręceniu prędkości odtwarzania x2)

No i jeszcze też oglądam starsze serie:
-> Kuuchuu Buranko (psychodelia, symbolizm, analiza psychologiczna bohaterów... bajabongo)
-> The Big O! (śwtetne połączenie Batmana, film noir, niemieckiego ekspresjonizmu filmowego [ale bardziej Metropolis niż Nosferatu/Kabinet doktora Kaligari], starych kaiju od Toho z lat pięćdziesiątych i paru innych)
-> Samurai Flamenco (taka tam popierdółka, ale na razie przyjemnie się ogląda)

also
Cytuj
Proszę cie ziom, wiesz że lubisz DB, gdyż dziewczyna głównego bohatera jest sexy laską, główny bohater ma fajnego ojca itp.
groźny nostalfag wykryty'd

na koniec jeszcze zapodam śmiesznym obrazkiem mojego autorstwa:
« Ostatnia zmiana: Lipca 27, 2014, 12:58:48 wysłane przez Dred » Zapisane
Thug Life
Wazon
Chorąży
***
Offline Offline

Wiadomości: 116


That post gave my heresy


« Odpowiedz #161 : Lipca 27, 2014, 13:10:44 »

A ja mam tylko Jedno do powiedzenia: Onepunch Man!

Moim zdaniem najlepsza manga ostatnich lat jaka czytałem.
http://view.thespectrum.net/series/one-punch-man.html?ch=Volume+01&page=1
Zapisane

Kaplitov
Chorąży
***
Offline Offline

Wiadomości: 219



« Odpowiedz #162 : Lipca 27, 2014, 14:23:07 »

A ja mam tylko Jedno do powiedzenia: Yotsubato&!

Moim zdaniem najlepsza manga ostatnich lat jaka czytałem.

Naprawion`d.
Zapisane

myanimelist.net/profile/kaplitov
SebaSan1981
Major
*****
Offline Offline

Wiadomości: 2032



WWW
« Odpowiedz #163 : Lipca 28, 2014, 04:10:06 »

O anime mógłbym rozprawiać godzinami, jest to zdecydowanie "me gusta", ale żeby Wam i sobie oszczędzić czasu to napiszę tylko że poza legendarnymi starymi anime czyli Dragon Ball (który mam zresztą w wersji kolekcjonerskiej na DVD), Mysterious Cities of Gold (także w całości na DVD) i Captain Tsubasa lubię sobie pooglądać wojownicze cycate heroiny z Queen's Blade Rebellion. Żeby tego było mało, nawet udało mi się zakupić figurkę jednej z nich - Branwen  Smile



a tutaj figurka bez opakowania:



To jedynie cząstka mojej figurkowej kolekcji z bohaterkami anime ale ze względu na perypetie związane z jej zdobyciem, zdecydowanie to moja ulubiona i najcenniejsza zdobycz. No i to chyba tyle, nie chcę teraz pisać więcej bo się okaże że ze mnie większy jest większy anime-nerd od Was  Wink
Zapisane

BH ouji
Chorąży
***
Offline Offline

Wiadomości: 245


Fan Toshiyuki'ego Takahashiego


« Odpowiedz #164 : Lipca 28, 2014, 10:51:24 »

Cytuj
Proszę cie ziom, wiesz że lubisz DB, gdyż dziewczyna głównego bohatera jest sexy laską, główny bohater ma fajnego ojca itp.
groźny nostalfag wykryty'd

Wiem że jestem fanatykiem DB, ale odrazu "fag"? Bez przesady stary

Cytuj
Dragon Ball (który mam zresztą w wersji kolekcjonerskiej na DVD)

Którą wersje? Ja mam tylko DVD z 3 specjałami z niemiec
Zapisane

I'm back Bitches, tęskniliście (sp?)?
Kaplitov
Chorąży
***
Offline Offline

Wiadomości: 219



« Odpowiedz #165 : Lipca 28, 2014, 15:54:26 »

Przecież Dragon Ball jest okropnie kiepskim i słabym shounenem. Racja, kiedyś tam kładł podwaliny dla przyszłych tytułów pokroju Bleacha czy Naruto (które są jeszcze gorsze), oglądały to tabuny dzieciaków na RTL7, ale to że kiedyś był to dobry i wciągający tytuł w żaden sposób nie może mówić o jakości tego anime obecnie. DB zestarzał się strasznie brzydko, mimo że kiedyś za gówniaka oglądałem z wypiekami na twarzy nowe odcinki, to teraz nie dałbym rady przejść przez ten tytuł. Ostatnio kiedy próbowałem odświeżyć sobie ten tytuł, odpadłem z zażenowania po kilku odcinkach. Raziła mnie głupota samego tytułu, naiwność i schematyczność. Chciałbym, żeby DB był tak dobry jak go jako gówniak zapamiętałem - jednak tak nie jest. Tak jak pisałem wcześniej, Smocze Jaja nie przeszły dobrze próby czasu i obecnie zjada go większość nowszych i bardziej dopracowanych tytułów. O dziurach w uniwersum tego "dzieła" nie będę nawet wspominać, bo sami twórcy chyba nie wiedzą jak je wytłumaczyć...

Jednak jeśli chodzi o anime emitowane na kanale RTL7 to lepiej zestarzały się Slayersi, MKR, Yaiba a w porównaniu do DB nawet taki Łowca Dusz (Soul Hunter) wychodzi obronną ręką. Wydaję mi się, że wielu uważa DB za coś rewelacyjnego, tylko dlatego że nostalgia mocno. Jeśli ktoś mi mówi, że najlepszym anime jest Dragon Ball to wiem jedno - z pewnością nie zna się na anime. Dla zainteresowanych dobrymi shounenam zapraszam na Gintamę (wersja anime, mangi nie znam za bardzo) albo Mahou Sensei Negima (tylko mangę, anime ssie) - oba te tytuły zjadają DB na śniadanie.
« Ostatnia zmiana: Lipca 28, 2014, 15:58:16 wysłane przez Kaplitov » Zapisane

myanimelist.net/profile/kaplitov
machbed
Major
*****
Offline Offline

Wiadomości: 640



« Odpowiedz #166 : Lipca 28, 2014, 19:06:16 »

Do Dragon Ball zawsze z miłą chęcią wracam z sentymentu. Lubię to anime i będę lubił zawsze. To anime jest po prostu dobre. Tak, nostalgia mocno. Przecież o to chodzi. Równie dobrze można przeciągnąć tę dyskusję do tematu NESa i Pegasusa, dobrze o tym wiesz. Wink
Zapisane
Thug Life
Wazon
Chorąży
***
Offline Offline

Wiadomości: 116


That post gave my heresy


« Odpowiedz #167 : Lipca 28, 2014, 19:32:46 »

Kaplitov, porównywanie DB do Gintamy to jak przyrównywanie filmów o 007 do filmów o Johny Englishu..
Gintama, fakt, jest Shounenem, ale całkiem innego gatunku - głównie przez to, że skacze po różnych konwencjach, w nie ukrywajmy, dość mocno prześmiewczy sposób.
Nie zamierzam bronić DB, bo fakt, zestarzał się, ale czy w zły sposób? Nie wiem, wydaje mi się, że nie. Wiadomo, że wszyscy powyżej 20 roku życia na widok, ba, na samo słowo DB łapią się za serce, z czystego sentymentu, i nie ma w tym nic złego. A czy jest najlepsze? To już jest tak bardzo subiektywne, że stwierdzenie że ktoś się nie zna na anime, bo tak uważa, zahacza o herezję.
Osobiście dobrze wspominam tą serię, choćby dla tego, że potem można było na podwórku czy w szkole z ludzmi o tym gadać godzinami. A że suchą fasolę próbowałem wpierdalać jako środek magicznej regeneracji na zmęczenie, nie pomnę.
W moim wypadku DB nie było moją pierwszą serią, zaczynałem od Kenshina, GITSa i Akiry, zgrywanych ze zgrywanych ze zgrywanych ze zgrywanych VHSów z francuskim dubingiem i polskimi napisami. I było zajebiście.

Ja myślę, że ludziom się teraz w dupach poprzewracało od nadmiaru dostępności - kiedyś jak cokolwiek się udało obejrzeć, co nie było w bloku jakiejkolwiek polskiej telewizji, było sukcesem olbrzymim, i i na takie seanse spotykaliśmy się nawet w kilkanaście osób, nawet jeżeli jakość nagrania była taka, jak przedstawiłem powyżej.
A teraz zapytaj jakiegoś dzieciaka głoszącego, że jest otaku, bo widział milion moeblobów które powstają od pewnego czasu rok w rok na pęczki, czy widział choćby rzeczonego Akirę. Jeżeli w ogóle będzie wiedział co to jest, to prawdopodobnie stwierdzi, że jest brzydko narysowany, mimo że jak już rozmawiamy o starzeniu się, moim zdaniem się w ogóle nie zestarzał, a wszyściutko tam było narysowane ręcznie, bez dodatków efektów komputerowych, jak to teraz ma miejsce nawet w takich tasiemcach jak One Piece [którego zresztą wiernie oglądam chyba od 8 lat].
Zapisane

BH ouji
Chorąży
***
Offline Offline

Wiadomości: 245


Fan Toshiyuki'ego Takahashiego


« Odpowiedz #168 : Lipca 28, 2014, 20:02:09 »

Żeby tego było mało, nawet udało mi się zakupić figurkę jednej z nich - Branwen  Smile



a tutaj figurka bez opakowania:


Wow ale laska, ciekawe czy darzą Chi-Chi w zbroji bikini do kolekcji figurek? Lub Sailor V z Sailor Moon (lubie ją)

Skoro mowa o SM to ciekawe kiedy zobaczymy inne serie na TV4 no i jak z anime o naszym ulubionym (szczególnie dla Koksa) Mistrzem Takahashim, czy trafi poza japonią?
Zapisane

I'm back Bitches, tęskniliście (sp?)?
Sogetsu
Crazy Hero from the Shakespeare Fridge
Major
*****
Offline Offline

Wiadomości: 2173


Don't stand in my way... I'm aiming for the stars.


« Odpowiedz #169 : Lipca 28, 2014, 21:36:50 »

Wodzu mądrze rzecze i podpisuję się pod tymi słowami bo mam podobne zdanie. Poza tym, irytuje mnie, jak ktoś mówi, że coś się dobrze czy źle zestarzało. Tak jakby powiedzieć, "Krzyżacy" się dobrze zestarzeli a "Ludzie bezdomni" to może kiedyś niezła książka była ale się źle zestarzała. Niedorzeczne, nie? Dzieło pozostaje takie samo, jedyne co się ewentualnie zmienia to nasz odbiór. DB, jak każdy shounen, kierowany jest do młodych chłopców i opowiada o tym, co młodych chłopców rajcuje - przygoda, przyjaźń, sport, wysiłek fizyczny. Ciężko, żeby 20 - 30 latek odbierał taką serię z wypiekami na twarzy. Chyba, że wchodzi w grę nostalgia. Ale, według mnie, to dobra rzecz. Poza tym, każde pokolenie ma własne shouneny. Ja miałem DB, Yattamana, Saint Seiya, itp. a teraz są inne serie, które obecne nastolatki będą kiedyś rzewnie wspominać.

A że suchą fasolę próbowałem wpierdalać jako środek magicznej regeneracji na zmęczenie, nie pomnę.

Dobre Smile Ja z kolei bawiłem się w Rycerza Łabędzia z Saint Seiya i próbowałem się zahartować chodząc w t-shircie kiedy było już zimno na dworze, co się skończyło przeziębieniem (reakcja kumpla - (ze śmiechem) "no i masz łabędzia Cheesy ")
Zapisane

Thug Life
Wazon
Chorąży
***
Offline Offline

Wiadomości: 116


That post gave my heresy


« Odpowiedz #170 : Lipca 28, 2014, 22:03:58 »

Ja z kolei bawiłem się w Rycerza Łabędzia z Saint Seiya i próbowałem się zahartować chodząc w t-shircie kiedy było już zimno na dworze, co się skończyło przeziębieniem (reakcja kumpla - (ze śmiechem) "no i masz łabędzia Cheesy ")

Po prawdzie, to Ignus do teraz, czasami po pijaku próbuje wykonać Meteory Pegaza mach 7 Cheesy
Zapisane

1990in1
Kapitan
****
Offline Offline

Wiadomości: 309


Gut


« Odpowiedz #171 : Lipca 28, 2014, 22:21:06 »

Mangę DB niedawno niemalże przeczytałem całą (podstawkę) i nadal mnie cieszyła (zwłaszcza Żółw Morski). Obejrzałem łącznie... tak z... 7(?) serii anime w wieku pełnoletnim, więc znawcą nie jestem żadnym, ale każdy wiek ma swoje prawa i momenty, które warto wspominać. Próbowałem przypomnieć sobie drużynę A, ale pierwszego odcinka nie mogłem zdzierżyć.

zakładając koszulę od piżamy wyrzucałem ją do góry,żeby założyć ją tak jak się przebierali ci z Yattamana. Nigdy mi się nie udało Sad
Zapisane

"Znaczy kolego rozumiem, że ty sobie tutaj żarty robisz, prawda?" S.King
Banan
Gość
« Odpowiedz #172 : Lipca 28, 2014, 23:02:57 »

Cytuj
Wiem że jestem fanatykiem DB, ale odrazu "fag"? Bez przesady stary
ktoś tu mało czasu przebywa w internetach Wink

a w sprawie Dragon Balla... to dobry shonen, jeden z najlepszych w historii (zaraz po Hokuto no Ken i JoJo), głównie dzięki temu, że Toriyama potrafił go swoim mega charakterystycznym i rozpoznawalnym poczuciem humoru wyróżnić go spośród reszty tytułów.

tylko ja mam jeden problem z Smoczymi Jądrami. a raczej z mangozjebanymi dziewczynkami (chłopcy też się zdarzają), którzy przychodzą na grupę fejsową/forum/whatever i piszą coś w tym stylu:

"Ohayou~!
Kod:
="^-^"=

polecilibyście mi coś? szukam czegoś w stylu Kuroshitsuji, Jounjou Romantica, Naruto, Bleach, Dragon Ball, Death Note, Shingeki no Kyojin, SaO, Elfen Lied.

Arigatou~!"

co prawda fajnie się takie dziewczynki trolluje, ale nie zmiena to faktu, że męczy tłumaczenie każdej z osobna, że wartoby obejrzeć większą ilość chińskich bajek i sensownie wyrobić sobie gust.
Zapisane
Zitz
Gość
« Odpowiedz #173 : Lipca 28, 2014, 23:42:09 »

Miło wspominam:
Monster (!)
FMA (obie serie - na Brotherhood poprzestałem swoją przygodę z anime)
Nana
King Of Bandit Jing (z mniej zobowiązujących)
Cowboy Bebop
Trigun (to oglądałem bardzo dawno i nie ukrywam że serię traktuję bardzo sentymentalnie, zwłaszcza ostatnie odcinki - mimo wszystko rozumiem jeśli ta seria kogoś odrzuci)
One Piece - urzekł mnie humor i klimat serii by czasem do siebie mocno zrazić - nie wiem, może kwestia wieku.

Mocno zawiodłem się na Bleach, Death Note był dla mnie mocno średni.
Zapisane
Banan
Gość
« Odpowiedz #174 : Lipca 29, 2014, 00:07:03 »

Cytuj
Death Note był dla mnie mocno średni.
ja go nawet oglądałem na bierząco, jak była w 2007 emisja w japońskiej TV (to ściąganie rmvb z Reality Lapse XD).

głupi byłem, trzeba było oglądać regularnie Laganna, a nie dopiero parę miesięcy temu nadrabiać jako "starocia" Sad
Zapisane
Kaplitov
Chorąży
***
Offline Offline

Wiadomości: 219



« Odpowiedz #175 : Lipca 29, 2014, 00:14:19 »

Cóż, swojego zdania nie zmienię. Dragon Ball jest dla mnie kiepski, może niepotrzebnie próbowałem sobie przypominać ten tytuł, może miałbym teraz inne zdanie o nim.
Osobiście uważam, że dane dzieła mogą się "brzydko zestarzeć" - po literaturze tego aż tak nie widać, ale po filmach, grach czy komiksach owszem, aż momentami bolą zęby. Możliwe, że inaczej odbieram DB właściwie ze względu na wiek - nie trafiają do mnie takie proste historyjki, w których tak naprawdę główną osią fabularną jest to, że cały czas pojawiają się coraz silniejsi oponenci (DBZ...), bo poza kolejnymi wrogami fabularnie anime nie zachwyca. Fakt, pierwsza sera opierała się na czymś więcej niż ciągłej walce, jednak "legendarna" Z`tka to czyste napie%@%nie bez ładu i składu. Zdecydowanie nie dla mnie, choć nutkę nostalgii czuję do tego anime to raczej nie ma ona na mój werdykt, który już chyba znacie.
Jedyne co dobrze wspominam z serii anime, to pierwsza walka Goku z Vegetą i "Genialny Żółw" oraz gagi oparte na jego zboczeniach.

Co do Desu Noto. Fajny tytuł, ale tylko na kartach mangi. Jakoś przyjemniej mi się śledziło "przygody" Raita w mandze, niż w anime na którym dosłownie momentami przysypiałem.

Swoich "ulubionych" serii tutaj wymieniać nie będę, bo trochę tego jest (link do MALa w podpisie), ale z czystym sumieniem mogę wszystkim polecić Gurren Laggana.



Zapisane

myanimelist.net/profile/kaplitov
Banan
Gość
« Odpowiedz #176 : Lipca 29, 2014, 00:26:45 »

Cytuj
Cóż, swojego zdania nie zmienię. Dragon Ball jest dla mnie kiepski, może niepotrzebnie próbowałem sobie przypominać ten tytuł, może miałbym teraz inne zdanie o nim.
Osobiście uważam, że dane dzieła mogą się "brzydko zestarzeć" - po literaturze tego aż tak nie widać, ale po filmach, grach czy komiksach owszem, aż momentami bolą zęby. Możliwe, że inaczej odbieram DB właściwie ze względu na wiek - nie trafiają do mnie takie proste historyjki, w których tak naprawdę główną osią fabularną jest to, że cały czas pojawiają się coraz silniejsi oponenci (DBZ...). Fakt, pierwsza sera opierała się na czymś więcej niż ciągłej walce, jednak "legendarna" Z`tka to czyste napie%@%nie bez ładu i składu. Zdecydowanie nie dla mnie, choć nutkę nostalgii czuję do tego anime to raczej nie ma ona na mój werdykt, który już chyba znacie.
Jedyne co dobrze wspominam z serii anime, to pierwsza walka Goku z Vegetą i "Genialny Żółw" oraz gagi oparte na jego zboczeniach.
a Madoka nadal je kupę
Cytuj
Swoich "ulubionych" serii tutaj wymieniać nie będę, bo trochę tego jest (link do MALa w podpisie), ale z czystym sumieniem mogę wszystkim polecić Gurren Laggana.
Lagann jest na prawdę świetny, lecz jeszcze bardziej trafiło w moje gusta Panty&Stoncking z paru powodów:
1. klimat starego Cartoon Network/Adult Swima wyczuwalny na kilometr
2. storyboarding ja sposób na konstruowanie fabuły pojedynczego epka.
3. genialny pastisz/hołd dla amerykańskiej animacji. nawiązań jest cała masa. a w momencie gdy walnęli riferensem do Rena&Stimpy'ego, po prostu odleciałem
4. ten arcyepicki finał całego animu, który z conajmniej trzech, a nawet czterech można z lubością wyrzucić do kosza i jest tak pozytywnie pop***olony, że przez prawie dziesięć minut po jego zakończeniu siedziałem przed monitorem z rozdziabioną gębą zadając jedno pytanie: "WUT".
5. Sutokingu moją waifu jest :3

Cytuj
Monster (!)
ło jezu, o czym fajnym żeś mi przypomniał XD

Hanami niedawno wydało w formie grubych tomików mangę "Monster" i zrobiło coś po prostu zaskakująco ciekawego.

walnęli takim spoilerem w opisie pozycji z tyłu okładki (z resztą, na ich stronie też jest), który maksymalnie psuję radość z oglądania/czytania początkowych chapterów/odcinków Montera.

cytując:

MORDERCĄ BYŁ JOHANN
« Ostatnia zmiana: Lipca 29, 2014, 04:02:11 wysłane przez Dred » Zapisane
SebaSan1981
Major
*****
Offline Offline

Wiadomości: 2032



WWW
« Odpowiedz #177 : Lipca 29, 2014, 03:30:49 »

ciekawe czy darzą Chi-Chi w zbroji bikini do kolekcji figurek? Lub Sailor V z Sailor Moon (lubie ją)

Masz tutaj Sailor Venus. Niezbyt porywająca figurka, a po wysyłce z Hongkongu nie spodziewaj się oryginału:

http://www.ebay.co.uk/itm/Bandai-S-H-Figuarts-Sailor-Moon-Sailor-Venus-Action-Figure-JAPAN-VER-/271366923149?pt=UK_Collectables_AnimationCharacters_Anime_SM&hash=item3f2ebaa38d

A tutaj masz ChiChi. Z niezłej firmy Banpresto:

http://www.ebay.co.uk/itm/Chi-Chi-Banpresto-Dragonball-SCultures-Vol-3-Big-PVC-Figure-US-Seller-/181230846794?pt=LH_DefaultDomain_0&hash=item2a3233434a

Którą wersje? Ja mam tylko DVD z 3 specjałami z niemiec

A taką oto:

Zapisane

BH ouji
Chorąży
***
Offline Offline

Wiadomości: 245


Fan Toshiyuki'ego Takahashiego


« Odpowiedz #178 : Lipca 29, 2014, 10:57:27 »

Cytuj
Wiem że jestem fanatykiem DB, ale odrazu "fag"? Bez przesady stary
ktoś tu mało czasu przebywa w internetach Wink

Bzdura, 75% dnia spędzam w internecie albo na komputerze, albo na laptopie albo na PS3 albo na komórce

Sebakun

1.Chodziło mi o Sailor V, wiesz jej sexy alterego z mangi "hasło brzmi Sailor V"
2.I.......chodziło mi o dorosłą Chi-Chi w tym stroju hehe cheesy'
3.O_o, dlaczego to kupiłeś, wszak usa wersja DB ma już japońską muzykę, nie wiem czemu ludzie to kupują (poczekam aż na Allegro będzie Bardock - father of Goku remastered bo Sonny Strait jako Bardock + Solid State Scouter to miód)

Co do DB, to jakiś idioci piszą o pl głosach pewnych postaci na dragonball pedii, ponoć Adam Bauman gra Kamesennina (może to ktoś potwierdzić?) a Janusz Wituch kogoś tam (Jhessa?), Si Xing Long też ma polski głos

O i z innych wieści o DB, Broli jako SSJ4 nadchodzi! Bójcie sie (ciekawe czy wogle darzą SSJ5?)
Zapisane

I'm back Bitches, tęskniliście (sp?)?
rascal
私はラスカルです。
Chorąży
***
Offline Offline

Wiadomości: 230



WWW
« Odpowiedz #179 : Lipca 29, 2014, 12:23:05 »

Cytuj
-Gokukoku no Brynhildr
Naprawdę świetna i wciągająca seria, manga lepsza (zacząłem czytać po skończeniu serialu, ale i tak całość trzyma wysoki poziom, nie nudziłem się ani chwili, jest to tytuł tówrcy Elfen Lied, mnie osobiście się dużo bardziej podobał niż EL)
XDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD

JEZU JAK RYKŁEM XD

Nie odpowiadłbym nawet ne tego posta, gdyby nie to:
dobre bajki:

-> No Game No Life


Ziom prosze Cie, nie wiem jakim prawem piszesz że coś jest gównem, jednocześnie chwaląc NGNL.
Tak jak już pisałem to jest kompilacja wszystkiego co najgorsze w japońskiej animacji.
Czepiasz się gokukoku i postaci, a chwalisz tak bezpłciowe gówno jak NGNL, tam wszystkie postacie były totalnym dnem. Humor na poizomie podstawówki, nawet niżej, takiego debilizmu nie widziałem jeszcze NIGDZIE! Nawet w seriach typu strawberry panic. Fabuła? No prosze cię. Kilka frakcji, gdzie człowiek oczywiście ten najsłabszy, pod przywódcem idioty-nerda, który boi się wyjść z pokoju albo odejść od loli-siostry na kilka metrów. Wymyśla zajebistą karę, dla osoby z która wygrał! Prowadzi ją przez miasto jako psa na smyczy. Kierwa no nie. Czymcie mje bo nie wyczymia.
Że nie wspomnę o tych pożal się Boże grach. Pseudo inteligentna papka. Szczyt komercji i syfu. No i ta kreska, ja pierdziu Cheesy

Trochę o gokukoku i tym co napisałeś:
"1. Postacie zachowujące się nielogicznie względem sytuacji... Naprawdę, nielogicznie (pierwsze spotkanie Murakamiego i Kurwoneko, "Chcesz mnie przelecieć?" i wiele innych)."
Chyba pomyliłeś fakty, a jak już to nie była Kuroneko. I to naprawdę nie było takie dziwne, żwawszy na to,że ich życie mogło się w każdej chili skończyć.

"4. Murakami ma schizofrenię lub rozdwojenie jaźni (bo inaczej nie da się wyjaśnić, dlaczego widzi i słyszy zmarłą Nanami, którą znał ledwie parę godzin)"
Ty tak na serio? ROTFL, albo nie oglądałeś w ogolę tej serii może ? Ja pierdziele, przecież było to powtarzane kilkukrotnie co się stało, że ma możliwość ją widzieć (w mandze chyba tylko raz)

"Twórca mangi nie ma pomysłu na rozwinięcie wątku miłosnego Murakami x Kurwoneko"
Nie wydaje mi się, po prostu twórca nie jest kim, kto preferuje hepi endy. Z resztą końcówka anime jest zupełnie inna niż manga, do tego manga ciągnie tę historię dużo dalej (obecnie jest 110 roździałów, a anime urwało się w okolicy gdzieś 80 i poszło swoją ścieżką, która nie była tak dobra jak w mandze, ale i tak było ok)

" Fabularna kalka gównianego Elfen Lieda "
Oprócz tego, że były eksperymenty na ludziach, ten tytuł nie ma nic wspólnego z EL.


Wszystkie te argumenty są z dupy i mówią mi tylko jedno - nie oglądałaś całości, albo leciało to w tle.
U mnie ma 9/10.
NGNL jako jedyny tytuł 1/10.


AA i jeszcze dobre było dla Ciebie, akuma no riddle. ROTFL x10.
Ja po prostu nie wierzę w to co czytam (no tak może było lepsze niż NGNL, ale wszystko jest lepsze).
Fabuła tam jakas była w ogóle?
Logika była?
W zasadzie tam nic nie było, wszystko było bez sensu, nudne i przeciągane do granic możliwości (całośc by mogła spokojnie w 5 odcinkach się zamknąć).


PS. nigdzie nie napisałem że dropłem Rail Wars, oglądam dalej, pociągów jest w sumie tyle co nic, ale jedna fanserwisowa seria na sezon nie zaszkodzi.



\\
O dragon balu już pisałem kilkukrotnie, więc jakby ktoś chciał moją opinie poznać to zapraszam na poprzednie strony.


Jeśli chwalimy się figurkami, to moje można zobaczyć na moim profilu MALowskim:
http://myanimelist.net/profile/rsc-pl

.
Gekkan Shoujo - cholernie zabawna seria, strasznie mi się spodobała od pierwszego epka.

Po tym poście dałem szansę temu tytułowi (bo nie planowałem oglądać) i nie żałuję, naprawde dobry humor, ostatni odcinek z dating simem był genialny.
« Ostatnia zmiana: Lipca 29, 2014, 12:40:03 wysłane przez rascal » Zapisane

Strony: 1 ... 7 8 [9] 10 11 ... 19
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!
Strona wygenerowana w 0.059 sekund z 19 zapytaniami.