Jakiś czas temu wpadła mi w łapki fajna interesująca gra o której chyba jeszcze wzmianki na naszym forum nie było..
Giligan's Island to ciekawa gra ale uprzedzam na początku-dość trudna. Tytułowy Giligan jako rozbitek na wyspie wraz z współtowarzyszami bedzie próbował przetrwać w tej nienaruszonej cywilizacją krainie.
"GI" jest chodzoną platformówką a zarazem walką o przeżycie. Na naszego hero czeka wiele niebezpieczeństw (dzikie bestie, małpy, węże, ruchome piaski itp itd). Gra podzielona jest na etapy, w każdym z nich jest inne zadanie do wykonania. jako że poziomy sa dosyć mocno rozbudowane przydaje się mapa i dodatkowe bonusy w postaci lin, zapasów żarcia itp.
Na rozgrywkę i miodność niekorzystny wpływ ma kilka drażniących motywów. Pierwszy z nich to przeciwnicy pojawiający się tak szybko ze nie sposób na nich zareagować. Po drugie co z tego że Giligan może używac swojej piąchy skoro nie jest w stanie załatwić nią atakujących zewsząd bestii. Po trzecie- niektóre przeszkody terenowe są nie do przejścia. Wejście w ruchome piaski oznacza powolną śmierć i w rezultacie GameOver. Niby są kontynuacje ale co z tego?? No i nie każdmu może się spodobać to że gra...jest na czas!!
Podsumowujac "Giligan Island" jest interesującą pozycją ale z pewnością nie dla każdego. Wymaga cierpliwości i momentami żelaznych nerwów. Dla mnie plusem jest całkiem ładna grafika, logo tytułowe, oryginalny pomysł na grę no i sam Giligan który wygląda troszkę jak gangsta (te szerokie spodnie i czapka z daszkiem rulez :-P ).