W związku z tym, że czas zadawania pytań minął, o to moje odpowiedzi.
Dr88:
Kiedy gram w NESowe gry hmm raczej sobie niewyobrażam nic, może czasem jak gram w Top guna to czuje się jako ten dobrze wyszkolony pilot, który musi dokonać czegoś ważnego by choćby uratować świat od zagłady. Bardziej skupiam się na grze z uwagą i słuchem by podołać misji, planszy, levelowi, całej grze w którą aktualnie gram.
Coś co trudno mi sobie wyobrazić, zrozumieć.
Zawsze chciałem zobaczyć jak wygląda ten świat, to co mnie wnim otacza, krajobraz, wygląd człowieka oczyma a przedewszystkim kolory. Zrozumieć natomiast niemogę, dla czego niektóre baby są tak głupie i niepotrafią wybrać odp faceta, który naprawdę potrafi kochać, ale wybierają tych debilnych, którzy imponują głupotą tj. piją, ćpają dużo pieprzą a następnie te kobiety ranią, chyba tyle.
Dafczyńsky:
Nie wiem ile tb nsf'ów mieści się w mojej dyńce. Wiem natomiast to, że cały czas zagłębiam się w muzykę z NESowych gier by dobrze odgadywać zagadki i dobrze się bawić.
Pytasz jak ja to robię grając w gry na NESa na czuja i ile trzeba mieć w sobie cierpliwości ? Cóż, jak wiadomo gram na emu z kodami gg, na konsoli idzie mi już gorzej chyba, że mam jakieś hacki na cartach z możliwością ingerencji typu nieskończoność żyć, broni itd. Od małego grałem na Pegasusie, wsłuchiwałem się w dźwięk a przedewszystkim się uczyłem, chciałem się tego nauczyć by realizować do dziś to co kocham a to przecież moja pasja, więc tak naprawdę na dzień dzisiejszy ją rozwijam i cały czas się czegoś uczę. Lata praktyk. To, że jestem niewidomy to nieznaczy gorszy, inny. Najważniejsze jest to, że ja chcę się tego uczyc, rozwijać to co mogę a wiadomo, że jeśli człowiek chce coś osiągnąć, musi to rozwijać, zapoznawać się z tym, lata praktyk by dojść do celu. Jeśli potrzebuję pomocy itd, wiem gdzie pytać, szukać jej. Nigdy natomiast nie chciałbym użalania się nade mną. Ja nie jestem biedny, chory, tylko niepełnosprawny a to niezwalnia mnie od normalnego życia i realizowania tego, co naprawdę kocham, co mnie interesuje. Jeśli się naprawdę chce coś osiągnąć to nie ma opcji, nawet niepełnosprawny osiągnie prawidłowy cel w tym co go interesuje niezważając na przeszkody a jeśli takie będą będzie je pokonywał tak jak robię to ja.
Wiadomo, że czasem łatwo nie jest, ale jak ktoś będzie narzekał to nie osiągnie niczego ! taka prawda. Dla tego ja działam i chcę dalej to rozwijać by być tu zwami, wpadać na FamiCONy i przeżywać, poznać ludzi z którymi łączy mnie ta cała pasja i miłość do 8bitów, chyba tyle.
Liverpoolfan:
Tak, czasem dobija mnie to, że jestem niewidomy, ale jak pisałem wyżej. ?Grunt to iźć do przodu i się niepoddawać. Miewam czasem doły, że przez ślepotę nie mogę czegoś zrobić, wykonać, ale to przecież nie moja wina. Na pewno chciałbym odzyskać ten wzrok, ale jest to po prostu niemożliwe na dzień dzisiejszy. Nie jest źle, bo jakoś daję radę w tym życiu co niektórzy zwas zdąrzyli się o tym przekonać i najważniejsze dla mnie jest to, że żeście to zaakceptowali, nie jestem inny tylko jestem tutaj jednym zwas i dzięki wam za to. Bałem się na początku tego wszystkiego ale jestem miło zaskoczony co sprawia, że już ztąd raczejs ię mnie niepozbędziecie
Czuję się tutaj normalnie jak w domu. Dzięki wam za to raz jeszcze a jeśli jakaś zdrowa osoba uważa, że niepełnosprawny jest biedny, wstydzi się takiej osoby itd, to za przeproszeniem ch takiej osobie w odbyt. Życzę takim durniom by spotkała ich krzywda po przez wyśmiewanie się z chorób, niepełnosprawności, ale cóż. Taki mamy naród, że zazwyczaj zdrowy nie zrozumie chorego.
Jeśli chodzi o syntezy mowy, kiedyś używałem Macieja, ale ze względu na to, że gdy kupiłem nowego kompa nie działał on poprawnie jak na starym, to teraz używam Iwony. Na początku trudno było się przyzwyczaić po długiej pracy z Maćkiem, ale teraz chyba niezamieniłbym iwony na coś innego.
Dziatku:
Lubię emunes, piwo, kobiety, dobrą zabawę, przedewszystkim zwami
, a dla czego ? To co się lubi najlepiej mu wychodzi a nie jak coś mi cokolwiek narzuca, każe robić, wk... mnie to jak ktoś coś mi chce narzucać itd, ale i tak bym to olał.
Aaano, oczywiście Pegasusa i całą tą otoczkę wokół mnie to ja kocham.
Nie jestem Kasią ani Terminatorem, jestem Mati
MaarioS:
Zależy jaka gra, ale bywa to różnie. Jeden tytuł przejdę w 1 dzień a inny w parę dni a jeszcze inny w pare miesięcy tak jak to było z grą Laser invasion, gdzie nonstop potrzebowałem pomocy.
Nes to moja głowna platforma, ale grywałem na innych konsolach, SNES, Psx, Pc Mortal kombat aah, bijatyczki, X360.
Buu:
Lata praktyki, nauki o czym wspominałem przy odp na pytania Dafa. Nie zrozumiesz tego po prostu, dla was zawsze to będzie szokiem, zaskoczeniem ? Ważne, że ja to potrafię co udowodniłem nie raz. Słuch mam, absolutny jeśli chodzi o muzykę, dźwięk.
Daję radę po prostu, musiałem się dużo uczyć, ćwiczyć i jak widać opanowałem to i gram sobie na luzie. Nie wiem, inaczej ci chyba nieodpowiem na to pytanie.
Jeśli chodzi o dziewczyny. Zwracam największą uwagę na głos. Może to dziwnie zabrzmi ale tak już mam. Jeśli dziewczyna ma ładny, słodki głos to uważam, że to zajebista laska, jeśli jakoś sepleni, albo ma głos jak jakiś chłop, taa, znam taką to wtedy zawsze powtarzam, że lepiej już mi smakuje pasztet niż ten pasztet w postaci człowieka hahahah.
Kiedyś też zwracałem uwagę na imię. Co prawda te stare imiona wyszły z mody ale.... Nie chciałbym chodzić z jakąś Pelagią, Hermenegildą, Genowefą, Maxymimilianą czy ch wie jakie tam te stare imię jeszcze. Dziś hmm nie wiem, jeśli taka Lodzia miałaby zajebisty głosik to mooooże
.
Dred:
Gra, która zrobiła na mnie największe wrażenie dźwiękowe ? Lagrange point.
Nie wiem w jaką grę opartą na texcie chciałbym zagrać, pewnie chodzi ci tutaj o Rpg, raczej ten gatunek mnie średnio interesuje.
Trunek ? Piwo, wódkę również piję, ale mniej. Dla czego Ciechan miodowy ? Kiedy pierwszy raz się go napiłem od razu sobie powiedziałem, że lepszego browaru nie ma, to odpowiednie piwko dla mnie. Wchodzi mi elegancko, uwielbiam je za smak i za to, że hmm okazał się najlepszym browarem dla mnie, który mi najlepiej pasuje, wchodzi.
Ogólnie lubię piwka smakowe np. Łomża miodowa, Magnusik, Desperadosik. Chciałem zaznać innych piw, bo wcześniej to tylko Warki, Lechy, trochę mnie nudziło picie tego samego. Pijam teraz te smakowe bardziej i to co mogę wypić. Najczęściej właśnie Ciechan ten, Łomża, Desperadosik. Piję na co mam ochotę. Niestety nie ma Magnusa u mnie, ale mam nadzieję, że zasmakuję jeszcze tego piweczka choćby na zlotach.
Zielenina323:
Moim pierwszym Pegasusem był świetny model Thompsonic. Długo później szukałem takiego modelu. Na początku myślałem, że to był Mt777dx, którego też później miałem, ale udało mi się dorwać tego Thompsonica i mam to czego chciałem w tym momencie ;]
Z emunes jestem związany od lipca 2005 rok, miałem roczną przerwę, ale powróciłem tutaj dzięki szansie, którą dostałem i jak kiedyś byłem noobem durnowatym tak teraz niepotrafiłbym tego spieprzyć i będę tutaj do końca
Nielogiczny, prawego.
Wojtas:
Słuchając muzyki z NESowych gier wyobrażam sobie jej budowę, dźwięki, tonacje i czasem przymierzam się do nauki na swoim keybordzie by nauczyć się zagrać interesujący mnie kawałek.
Na drugie pytanie ci odpowiem tak:
Nie zastanawiałem się nad tym. Musiałbym ją zobaczyć a jak wiesz jest to niemożliwe.
To tyle, jeśli chodzi o moje odpowiedzi, myślę, że są takie jakich oczekiwaliście. Jeśli jeszcze mało wam to kiedyś może znowu zgodzę się na ponowny wywiad w tym temacie
. Pozdrawiam was, człowiek wierny zawsze emu#nes !
Edit.
Teraz ja wyznaczę kogoś i tą osobą będzie uwagaaaa, Dr88, ujawnisz się troszkę co
nie?
Ja zaczynam.
1 Jakie są twoje zainteresowania?
2 Jakiej muzyki słuchasz?
3 Czy nadejdzie taki moment w historii emunes, że pojawisz się na FamiCONie ?