Kwietnia 19, 2024, 20:12:07 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności:
Nowa strona główna  : http://www.emunes.pl
Zapraszamy do testowania !

Chat: http://chat.emunes.pl
Galeria cartów: http://carts.emunes.pl
 
   Strona główna   Pomoc Zaloguj się Rejestracja  

Reklama
Strony: [1]
  Drukuj  
Autor Wątek: Utylizacja odpadów elektronicznych  (Przeczytany 2269 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
alzen
Gość
« : Sierpnia 29, 2011, 22:51:04 »

Temat powstał po moim kontakcie z firmą wywożącą wszelkiego rodzaju "złom elektryczny" lub inaczej "śmieci elektroniczne".

Jako, że podobnie jak chyba większość z Was szukam osprzętu pegasusowego w różnych miejscach postanowiłem spróbować zagadać z lokalną firmą zajmującą się wywozem tego rodzaju śmieci. Pierwszy telefon poszedł do biura czy nie można od nich odebrać lub ew. odkupić tego rodzaju rzeczy, tzn. starych komputerów 8-bitowych jak ATARI, C64, Pegasus. Otrzymałem informację, że oni tego nie segregują czy jakoś tak i że to od razu idzie do jakichś tam przetwarzaczy czy niszczarek. Pojawiła się również sugestia, żeby rozmawiać z ludźmi przy kontenerach w których zbierane są takie śmieci.

Mija jakiś czas, akurat jestem przy takim kontenerze, jednak osoba zbierająca śmieci wyraża dość zdecydowany sprzeciw żeby coś wziąć albo odkupić. Po prostu nie ma mowy. A jest tam wszystko, nawet zafoliowany jako tako TV. Myślę sobie, skoro już jestem to może zadzwonię do biura i uzyskam od nich zgodę na wzięcie jakichś rzeczy. W biurze zdecydowany sprzeciw, dowiedziałem się, że takie rzeczy nie mogą podlegać odsprzedaży (ciężko mi uwierzyć, że ten cały stary sprzęt w jak widziałem często świetnym stanie nie idzie na sprzedaż tylko do niszczarek ale ok) i że jak ktoś przynosi taki sprzęt to odpowiedzialność za niego spoczywa na firmie bo jest to sprzęt niebezpieczny.

No więc tak, raz, że nie udało mi się niczego zdobyć czy ot tak czy nawet odkupić; drugą jednak sprawą jest fakt, że jeśli te rzeczy są faktycznie niszczone to przecież sporo pegasusów prawdopodobnie spotyka właśnie taki los. Już niech oni to sprzedają byleby mogło trafić do osób tematem zainteresowanych, natomiast jak piszę, jeśli sprzęt który już nie jest produkowany (terminatory są wszędzie ale przecież nie o takiej klasy sprzęt chodzi) idzie sobie po prostu ot tak do niszczarek to ręce opadają.

Proszę o jakieś komentarze, może ktoś ma inne doświadczenia, jakieś sposoby na takie firmy żeby udało się coś przejrzeć albo może jakieś konkretniejsze informacje odnośnie tego co się później z takim sprzętem dzieje po trafieniu w ręce tego rodzaju firm?

Z moich doświadczeń wynika, że jeśli chce się coś z tego rodzaju miejsc odkupić lub dostać to trzeba tam chyba pracować albo czatować na ludzi oddających taki sprzęt przed punktami zbioru i pytać czy nie oddadzą lub ew. czy nie odsprzedadzą.
« Ostatnia zmiana: Sierpnia 29, 2011, 22:55:01 wysłane przez alzen » Zapisane
machbed
Major
*****
Offline Offline

Wiadomości: 640



« Odpowiedz #1 : Sierpnia 29, 2011, 22:55:19 »

Wypić z szefem dobrą flachę. Jeżeli coś nie zakręci się w koło pieniędzy lub dobrego trunku, szary człowieczek nic nie wskóra. To jest POLSKA.
Zapisane
MaarioS
Major
*****
Offline Offline

Wiadomości: 1382



« Odpowiedz #2 : Sierpnia 29, 2011, 22:57:15 »

Hmmm, a sugerowałeś im na miejscu jakąś cenę?? Heh, dosyć zacięte i proste podejście. Może po prostu tak bezpośrednio odpowiadali "NIE" przez to, że zapewne szkoda z tym zachodu i już tyle samo kasy można by było na tym wycisnąć na złomie. Może opcja mało prawdopodobna, ale jednak czasami kasa nawet mocno może dać do zmienienia zdania.
Zapisane
BOJAN
Gość
« Odpowiedz #3 : Sierpnia 29, 2011, 23:17:38 »

Alzen, raczej nic nie wskorasz.

Swoja droga u mnie w pracy (amerykanska korporacja - produkcja elektroniki) jest ok. 2,000 stacji roboczych (3 fabryki), tak DWA TYSIĄCE PC - trafia do nas (do dzialu  IT) w miesiacu srednio 10-20 uszkodzonych PC (zwykle padniete MoBo (kondensatory) w Dell-ach), myslicie ze ktos je naprawia? Kupuje się kolejne, nowe maszyny. Stare, niesprawne w calosci ida wlasnie do utylizacji (jak zwał tak zwał)...
Zapisane
multizgredek
Gość
« Odpowiedz #4 : Sierpnia 30, 2011, 17:01:36 »

Swego czasu dawało jeszcze radę brać coś z elektrośmieci, ale to było dwa lata temu.
Później było trochę gorzej, ale czasami wystarczyło dać dychę i można było wynieść.
Teraz to jakby łopaty mieli to by nimi walili po plecach ludzi, którzy o to pytają.
No ale co miejsce to obyczaj, warto zajrzeć w inne, może tam się zgodzą.
Chyba, że masz tylko jeden taki punkt w mieście...
Zapisane
alzen
Gość
« Odpowiedz #5 : Sierpnia 30, 2011, 21:30:39 »

MaarioS, ceny nie sugerowałem bo pewnie bym ich nie powalił cenowo, druga sprawa, że co ja mam im cenę sugerować jak nie wiem nawet co konkretnie mają, żadnego pegasusa na wierzchu nie widziałem.

BOJAN, ok, ale to są nowe sprzęty jak mniemam, starych gratów dobrej klasy jednak szkoda.
Zapisane
Oldschoolowy dziad
Gość
« Odpowiedz #6 : Września 18, 2011, 00:04:53 »

Swego czasu dawało jeszcze radę brać coś z elektrośmieci, ale to było dwa lata temu.
Później było trochę gorzej, ale czasami wystarczyło dać dychę i można było wynieść.
Teraz to jakby łopaty mieli to by nimi walili po plecach ludzi, którzy o to pytają.
No ale co miejsce to obyczaj, warto zajrzeć w inne, może tam się zgodzą.
Chyba, że masz tylko jeden taki punkt w mieście...

zacząłeś pisać poezję awangardową?

trzeba wiedzieć gdzie szukać i mieć odpowiednie podejście. przy dobrej znajomości rynku zbytu, wspomnianemu podejściu, można z tego wyżyć. swego czasu przez znajomości mieliśmy z Ryanem torbę podróżną na kółkach sprzętu pc/audio oraz nową torbę na laptopa (wielka kobza od samsonite, w lekko podartej folii), także wypełnioną sprzętem.
Zapisane
Grucus
Chorąży
***
Offline Offline

Wiadomości: 125


« Odpowiedz #7 : Września 20, 2011, 01:40:21 »

Alzenie, jeśli nie masz znajomości albo nie trafisz na życzliwego, nic nie wskórasz...
Zapisane
alzen
Gość
« Odpowiedz #8 : Września 20, 2011, 08:32:31 »

Zdaję sobie z tego sprawę.
Zapisane
reset
Chorąży
***
Offline Offline

Wiadomości: 149


a_e


« Odpowiedz #9 : Października 08, 2011, 15:37:22 »

Ja też miałem przygosy z tego rodzaju firmami, za każdym razem udawało mi się coś wynieść za mniejszą lub większą kase, lub całkiem za darmo. U mnie w miescie są tego typu 2 punkty skupujące takie rzeczy, z jednego za 20zł zabrałem cały rower (nie mialem innego srodka transportu) załadowany sprzętem audio typu radmor, zodiak czy magnetofon szpulowy, innym razem dałem 20zł za commodore 64 z magnetofonem. W drugim miejscu dostałem za darmo commodore 64, schneidera 6128i tez mase sprzetu audio... trzeba poprostu miec podejscie do ludzi
Zapisane

Nie kładŸź trampków na parapecie bo Ci rower z piwnicy ukradną
Oldschoolowy dziad
Gość
« Odpowiedz #10 : Października 16, 2011, 21:57:07 »

podpisuje się pod nową_erą, nie da się być lepszym w wynoszeniu dobrodziejstw ze szrotów od tego człowieka!
Zapisane
Strony: [1]
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!
Strona wygenerowana w 0.044 sekund z 18 zapytaniami.