kawaleriCON

[Oldschoolowy dziad]

cześć!

stała się rzecz niesłychana - otóż Zitz sobie na wolność wklepał bana i wychodzi za mąż, ale mało tego! ja mu świadkuję!



wiem o tym czas jakiś, ale dopiero co rozeszły się zaproszenia. i teraz kwestia między nami - bo cała ta impreza zostaje między nami, a ani Zitz, ani borsuk nie mogą się o niej dowiedzieć (uprzedzając pytanie - spazz odciął obojgu dostęp do kanciapy administracji) Paweł wie że coś mu szykuje, i to na wysmażu, dał się wciągnąć w to, abyśmy zrobili forumowy kawalerski!

jako że ślub 26 kwietnia, najrozsądniej będzie ustalić datę na dzień 12 kwietnia. i w zasadzie dalej są same niewiadome. wiadomo że będzie się trzeba naprać, ale można to zrobić tak, żeby chociaż coś zapamiętać, czyli podzielmy atrakcję na dwa węzły, pierwszy i drugi:

WPRAWKA - PUNKT PIERWSZY
- paintball, a wiadomo, że Contra style, mam taką miejscówkę pod wawą gdzie wychodzi to świetnie, stawik, kilka opuszczonych budynków, mundury, a ekipa o tyle sympatyczna, że po każdym rozegraniu walk możemy sobie piwko chlapnąć i kiełbaskę zeżryć, niech sobie Zitzu zjyi! - jedna z ostatnich kiełbas na wolności!

- gokarty, byłem tylko w jednej miejscówce na warszawskim Bemowie, tam co i rusz ktoś to robi. i może i jak paintball wyświechtane, ale jakoś zapierdziałe jak dla mnie, no i browara nie chlapniesz.

- Wasze propozycje, a liczę na nie mocno!

PIERWSZA MISJA...i ostatnia
- ognisko w parku Kampinoskim bądź u mnie - klimat przedni szczególnie w pierwszym miejscu, gdzie już nie raz nie dwa siedziałem do świtu, także i na kawalerskich, ognisko to nie problem, browary się zniesie

- picie w barówach - tutaj mogę jakąś trasę wytyczyć, pytanie czy chcemy się rozbijać po barówach, biorąc pod uwagę aspekty cenowe;

- striptiz odpada, Zitzu nie zbyt jest nastawiony na takie rzeczy, zresztą, to to by nas wyniesło!

- dancing w kwaterze Hitlera - tylko nie znam jeszcze tej kwatery. byłoby to dosyć rozsądne aby coś wynająć w typie remizy gdzie zamelinujemy się od wieczora do świtu i wszyscy będą mogli się rozlecieć we swoje strony, ale jeszcze raz - koszty. MaarioS, nieskromnie spytam, a może Twoja wspaniała meta i seans hacków z rozmowami o życiu i śmierci? no bo ślub, to na miejscu temat!

ponad to wszystko, najistotniejszą sprawą są koszty właśnie. bo zarówno paintball jak i gokarty trzeba liczyć w okolicach 80-100 PLN od głowy, alkohol swoje wyniesie. ale i tak sky is the limit jak będzie nas dobrych kilka osób. najlepiej byłoby, gdyby zebrało się nas z 15tu, wtedy to możemy - przykładowo - zrobić paintball, przejazd wynajętym busem przez miasto do MaarioSa, po drodze jeszcze coś, na przykład wrzucić Zitza na bungee (albo od tego zacząć kawaleriCON, bo w sumie trzeźwiutki musi być), p***olnąć dwie kolejki w najtańszej z warszawskich barów, po drodze zlecić mu jakieś kompromitujące zadanie, ostatecznie wylądować u MaarioSa, a stamtąd zmyć się we swoje strony w upiornie trzeźwy świt 13 kwietnia roku pańskiego 2014. scenariusz optymalny - kosztowo cała impreza zamknie się w 150 PLN

także podsumowując - na razie prosiłbym wszystkich o określenie czy mogą, czy chcą (a odmówić nienada!), co proponują. bo każdy płaci za siebie + dorzucamy coś na Zitza, który tego dnia baluje za nasze. spinamy się, bo czasu nienajwięcej wcale!


edit 24.03:

Lista obecności + koszulki:

dziat   M
Ryan   ?
MWK   XL
MaarioS   L
Krisuroku   M
Mati   -
dafczynsky   M
Robi   M
Vinyl   M
reset   M
Ignus   -
Zombik   L
Wodzu?   ?
Nielogiczny?   ?
retRoben?   ?

[Oldschoolowy dziad]

a i jeszcze! no jasne, że to świetna okazja aby obgadac temat atrakcji F#6, a byc może nawet najlepszą okazja bo jest taki pomysł... o którym nie powiem, w każdym razie! tymbardziej będziemy mieli do pogadania!

[Banan]

kurde, ten termin... nie mogę po prostu ogarnąć finansowo dwóch wyjazdów w miesiącu, a już się zadeklarowałem, że pojadę tydzień wcześniej na konwent do Wawy (Daikon).

w terminie 28-29-30 marca mógłbym bankowo wbijać.

w takiej sytuacji, mógłbym zagadać do Rogera i Kunia (z którymi Zitz spędzał sylwestra, a Kunia spokojnie można nazwać przyjacielem naszego forum;), czy by się nie dołączyli do wieczoru kawalerskiego.

a tegoż dwunastego by nie mogli, bo organizują konwent....

[Banan]

o szajse... dopiero teraz doczytałem cenę... odpadam, zbyt ambitne przedsięwzięcie. :x

[Oldschoolowy dziad]

ależ Dred, przecież p***ol te chińskie bajki i to podwójnie - raz bo wiadomo, dwa bo niecodzien członek Organizacji zakuwa się w kajdany! a do Kunia i Rogera koniecznie podaj mi namiar czy tu czy na priwce, bo myślę że chociaż chociaz trochę czasu powinni wygospodarować!

[spazz4]

termin śliski, jak zdrowie pozwoli to się zjawię, zobaczymy co mądre dyplomowane głowy powiedzą.

/offtop

dziat, aleś popłynął

Zitz sobie na wolność wklepał bana i wychodzi za mąż

za mąż ? 

[Banan]

ja p***ole, dziat, ja w ogóle nie planuję jechać na EZkon, po prostu mnie nie będzie stać. xD w dodatku ta zbiórka 150 zeta, kiedy ja zaraz będę płacił za Everdrive'a....

Ale może mi coś uda ugrać, bo na Daikon zgłosiłem dużo atrakcji i może mi dadzą zwrot za dojazd. :3

[MaarioS]

Co to za dziwne odgórne narzucanie daty??

Mówiąc w ten sposób- jak najbardziej bym się w to pisał bo mnie na razie by było na to stać i z wizytą u mnie też nie będzie problemu, z chęcią zaproszę ale nigdy w tym terminie gdy mam akurat szkołę. Jeżeli będzie termin przesunięty tydzień wcześniej/później to jak najbardziej nie ma problemu . Zatem, liczę na to że jednak termin ten zostanie przesunięty i wtedy tym samym sam będę mieć coś do dyspozycji, swoje miejsce jak i samego siebie

[Oldschoolowy dziad]

MaarioS, termin jest narzucony z dwóch względów:
- raz, że kawalerski powinien być tuż przed ślubem, najlepiej tydzień, a wtedy mamy wielkanoc - więc jest dwa tygodnie przed ślubem;
- dwa, że musimy przede wszystkim dopasować się do Zitza, a nie on do nas.
- a no i trzy, że nad terminem rozwodzenia jest najwięcej.

ale wszystko rozumiem i myślę że jeszcze opcję tydzień przed (czyli przy piątym) jakoś mi się uda przepchnąć, bo rozumiem sytuację. o ile tak większość zadecyduje

Dred, nie zbiórka 150 zeta, tylko 150 zeta = paintball, rozbijanie się po Warszawie transportem najętym (bo zakładając paintball to musimy przejechać ładny kawałek i z wawy - i z powrotem) i jakiś prezent od nas dla Zitza, a nic drogiego, raczej coś symbolicznego, od drugiej - tej lepszej, bo wybranej! - rodziny.
MaarioS, zajebiście że się zgodziłeś!
spazz4, za mąż, bo to borsuk, ehehe!

[MaarioS]

Jak to jak większość zadecyduje?? Ma być przesunięte i tyle, inaczej odpadam z gry . A na razie z tego co widzę po opiniach to chyba nikomu to nie robi większego znaczenia ale nie będę się wypowiadać nie za siebie

[dafczynsky]

Co Ci mogę napisać, Dziat... Inicjatywa przednia i fajnie byłoby tam być! Jednak nic konkretnego w tym momencie nie napiszę... Mam nadzieję, że za dwa tygodnie (to już pewnie będzie termin ostateczny) wypowiem się tutaj treściwiej, i że będzie to post w pozytywnym wydźwięku, czytaj - deklarujący moją obecność.

Pomysły wieczoru są naprawdę przednie, jednak aby liczyć na większą delegację z naszej strony, trzeba byłoby zagrać po najtańszej linii oporu i wybrać "pakiet ekonomiczny", czyli... w zasadzie sam nie wiem który. Podejrzewam jednak, że paintball, czy Mario Kart odpadają bo to nie nastuka nam sporej frekwencji i sam bym się na to raczej nie pisał.

Na pewno - jak zawsze w takich sytuacjach - będę dostosowywał grafiki pod to wydarzenie. No bo trzeba w końcu przejść tę SuperC w multiplayerze, Dziat.

[Banan]

Pomysły wieczoru są naprawdę przednie, jednak aby liczyć na większą delegację z naszej strony, trzeba byłoby zagrać po najtańszej linii oporu i wybrać "pakiet ekonomiczny", czyli... w zasadzie sam nie wiem który. Podejrzewam jednak, że paintball, czy Mario Kart odpadają bo to nie nastuka nam sporej frekwencji i sam bym się na to raczej nie pisał.

^this

przypomnę tylko ambitny plan na sylwestra z podróżowaniem pociągiem przez całą noc, na którą samego pomysłodawcę by nie było stać.  

z resztą, większość rzeczy, które organizowaliśmy, najlepiej nam wychodziły na spontanie, prawda? więc i ten wieczór kawalerski wyjdzie nam raczej spontanicznie, bez paintballa i bez gokartów. tak przynajmniej przewiduję. XD

[Mati]

Moje zdanie znasz Dziadzie, ale napiszę je też tutaj co by wszyscy wiedzieli. Oczywiście pomysł fajny i ja raczej bym się pisał, ale o co chodzi. Myślę, że piętnastki to my nieuzbieramy, bo ciężko się na zlot ustawić przez ostatnie 2 lata i tak na prawdę jest tak, że nigdy nie wiadomo ile będzie osób na zlocie do samego rozpoczęcia zlotu a i nawet podczas zlotu ktoś dojeżdża na 1 dzień, albo na kilka godzin. Pomysł fajny i ja dzisiaj mogę powiedzieć, że na dzień dzisiejszy się zjawię chętnie. Jeśli niewypali coś z twojego szalonego pomysłu, a na pewno niewypali, bo wiesz, tak to już u nas jest, że lubimy ustalać a potem każdy i tak robi swoje, bo gdybyśmy nie mieli własnego życia szkoły, pracy, kobiet to byśmy siedzieli tu zalogowani od świtu do nocy. Wiadomo, że święci są po to a żeby Pegasus, ale żeby życie niestety albo stety też. Przegadaliśmy to tomeczku ostatnim razem bardzo mocno i sam rozumiesz o co mi chodzi. Wszystko fajnie pięknie, marzyć trzeba, ale gorzej się zebrać. Nie będę już wspominał o tym, że ktoś tutaj olał zupełnie videorelację z czwartego zlotu a tu mamy już zlot szusty. Nie mnie jednak ja chętnie odwiedzę Wwa w ten weekend 12 13 kwietnia na dzień dzisiejszy chyba, że coś się zmieni, ale na razie jestem na tak i cokolwiek z tego się zrobi to i tak będzie dobrze. Tak czy inaczej Zitzowi jakoś obiecywałem, że wpadnę do tej Warszawy i teraz będzie okazja się spotkać a nie tylko na zlotach. Ognicho też dobra sprawa. Chyba tyle na dzień dzisiejszy ode mnie .

[MaarioS]

No to fajnie tyle że jeszcze do tego wypowiedz się czy byś nie wolał jednak weekendu 5-6 kwietnia

[dafczynsky]

To może ja się wypowiem. Sądzę, że wyprawianie kawalerskiego na trzy tygodnie przed ślubem byłoby dosyć rzadko spotykaną sprawą.

[Mati]

Mi MaarioS w sumie to obojętne czy będzie to 5 6 kwietnia, czy 12 13, bo na dzień dzisiejszy te terminy mam wolne.

[MaarioS]

To może ja się wypowiem. Sądzę, że wyprawianie kawalerskiego na trzy tygodnie przed ślubem byłoby dosyć rzadko spotykaną sprawą.

No dobra no ale tak naprawdę to.... co z tego?? Kogo obchodzą takie "super zajebiste imbecylskie wuj wie jakie arystotelesowskie ogólnie rzekomo dziwne przyjęte zasady"?? To tym bardziej zrobimy to 3 tyg przed, przecież my jesteśmy oryginalni i wyjątkowi

Aha no i idąc tą myślą, no to też coś powiem- wyprawianie kawalerskiego bez dziwek jest dosyć rzadko albo i nawet niezwykle rzadko spotykaną sprawą

Mi MaarioS w sumie to obojętne czy będzie to 5 6 kwietnia, czy 12 13, bo na dzień dzisiejszy te terminy mam wolne.

No to w porządku, jeżeli jesteś dosyć elastyczny w tej sprawie i to nie robi znaczenia

Właśnie, dziat, to może jakaś ankieta w tej sprawie czy nie?? Kto jest za opcją wcześniejszą, kto za późniejszą albo komu jest to obojętne??

[Oldschoolowy dziad]

MaarioS spoko - jak na razie interesuje mnie każda informacja bo chciałbym to zrobić jak najlepiej, żeby było nas jak najwięcej - wicie, rozumicie, a czas goni. zatem jeśli chodzi o termin 5-6 czy 12-13 też chętnie usłyszę info, tyle co na razie wiem, to to, że raczej 5-6, raczej tniemy koszta - ale wypowiedziało się nas pięciu, a ja sam newsletter smsem wysłałem do jakiś 30 userów!

także śmiało - wszelkie propozycje co do terminu (5-6 czy 12-13), atrakcji, pomysłu na prezent - mile widziane

a mnie po głowie jeszcze taki prank chodzi:
<a href="http://www.youtube.com/watch?v=c8zTHS9r6E4" target="_blank">http://www.youtube.com/watch?v=c8zTHS9r6E4</a>

[Janota 8]

Ja się wstępnie piszę, jeżeli byłoby to 12 to było by pięknie, bo mam osiemnastke wtedy i by się działo
Co do pomysłów to myślę, że jak wszyscy się zbiorą do kupy z paroma groszami na miejscu to wtedy coś ''sensownego'' wymyślimy, tyle ode mnie.   

[Hilfer]

Pomysł dziat jest rewelacyjny trzeba przyznać Dla mnie 12-13 będzie pasował jeżeli dostanę wyrównanie stypendium(za marzec i kwiecień) przed terminem, więc im później tym lepiej, ale później nie da rady no trudno. Popieram pomysł Robiego na miejscu zawsze się coś wymyśli, a tak zawsze nam wspaniale wychodzi. Jak na razie jestem tylko chętny, lecz liczę, że będę brał udział