Swoją drogą na przyszłe zloty proponuję rozgraniczyć konkursy na dwie kategorie:
krótkie i długie
W przypadku krótkich fajnie by było jakby większość zbierała się w remizie i po kolei zasiadała do konsoli, kibicowała, oglądała, komentowała, etc. Tak jak to było w przypadku konkursu z Robin Hoodem.
W przypadku długich konkursów - każdy jest rozjebany po całym terenie remizy i po prostu woła się zainteresowane osoby.
Wtedy również podczas ustalania grafiku jakoś to tak poustawiać, żeby nie było np. natłoku krótki konkursów. Wiecie o co chodzi.
To takie moje skromne spostrzeżenie po ostatnim zlocie
