Zapewne większość z Was jak nie wszyscy widzieli czarną komedię -Dzień Świra w której główny bohater ma różne rytuały oraz nawyki, które dla ogółu nie mają większego sensu. Postanowiłem więc wypisać kilka z moich podobnych rytuałów, które "odprawiam" grając w gry video.
1) Grając w RPG unikam jak ognia używania apteczek, potionów i innych wspomagaczy.
2) W grach wyścigowych zdarza mi się "skręcać" całym sobą lub nachylając pad w kierunku skrętu.
3) Zdarza mi się wciskać klawisz mocniej by moja fura pojechała szybciej lub by zadać mocniejszy cios.
4) W grach RTS zawsze buduje olbrzymie miasta, dbając o jego wygląd i infrastrukturę.
5) Odkładam tonę wirtualnej waluty -złota, monet itp. której nigdy nie wydam.
6) Drażnią mnie niewypełnione questy w dzienniku. Wolę nie podejmować się go w ogóle niż mieć przez całą grę jako niewypełniony.
7) Rzadko gram w więcej niż 2-3 tytuły na raz. Dopiero po ukończeniu jednego biorę się za kolejny.
W platformerach zawsze zbieram wszystkie znajdźki.
9) W grach RPG zazwyczaj gram jednak mężczyzną, tworząc wirtualnego siebie.
10) Noszę gorsze itemki w RPG bo wyglądają lepiej na postaci niż te silniejsze.
To kilka z moich nawyków. Czy podzielacie któryś z nich? Jakie są Wasze growe rytuały?